 |
ASG grupa Michalin i okolice Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Pon 17:23, 17 Lis 2008 Temat postu: anonimowy Świder |
|
|
wszystkim jak widać brakuje weny na nazywanie strzelanek.Mnie też brakuje dlatego anonimowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rudy
Sierżant

Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:42, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Poprostu solidna, dobra strzelanka.
Pomimo nawet, że nie zrealizowaliśmy zapowiadanego wcześniej "odświeżenia sajtu" poprzez poszerzenie/rozbudowę terenu. Zresztą kiedy o tym przypomniałem, Zojka zareagowała tak, że gdybym nie był doświadczonym przez życie i boje twardzielem, popłakałbym się i uciekł.
Walki były zacięte, morale podbudowywało mi stale naprawdę niezłe Frag/Death Ratio.
Nie obyło się też bez przykrych sytuacji:
Obrona Dwóch Flag. Bronię, jestem na "tarasie". Przeciwnik kręci się pod lasem, najpierw zarushował w stronę samochodów aby dostać się do budynku, później zawrócił i zaczął kręcić się w lesie .. nic się nie działo, tylko kilka osób próbowało wbić się od stony rzeki. Postanowiłem zaatakować. Taktycznie, aczkolwiek zdecydowanie, podchodziłem las. Zastrzeliłem paru osobników, w oddali widzę zajętych atakiem na tyły przeciwników, schowany idę, nie widzą mnie.
Nagle spoglądam przed siebie i z przerażeniem dostrzegam w oddali dwie małe istotki. To dziewczynki skulone pod niewielkim drzewkiem, dzierżące błyszczące shotguny w dłoniach. Wyglądały jak dopiero co narodzone kotki w koszyczku, które mama musiała pozostawić same i udać się na poszukiwanie pożywienia. Takie niewinne, bezbronne, bezradne i bezsilne. Nie wiedziałem co mam robić. Czy pójść do nich i się poddać ? Czy wskoczyć między nie i krzyknąć "ja was obronię !" ? A może wrócić na resp'a, odłożyć "gietkę", wziąć najsłabszego shotguna i .. dać się zabić, nie chcąc żyć z takim dylematem moralnym ?
Pół hicap'a i kilka fragów później nadal rozmyślałem .. czułem się jak morderca niemowląt.
350fps dla dziewczyn !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zojka
Młodszy Chorąży

Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:17, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Rudy napisał: | Zresztą kiedy o tym przypomniałem, Zojka zareagowała tak, że gdybym nie był doświadczonym przez życie i boje twardzielem, popłakałbym się i uciekł. |
nie wiedziałam Rudy, że jesteś taki wrażliwy Poza tym ja tylko w sposób bardzo delikatny i elegancki stwierdziłam, że narzekasz;p
co do akcji to cały czas wpadałam na Mikusia, który bezszczelnie czaił się po kontach...
Fajnie było realizować szatańskie plany z Urbanem, które zawsze kończyły się sukcesem. Szczególnie gdy udało nam się zdobyć flagę. Poszliśmy laskiem naokoło do wejścia i tam Urban z Andre zajęli się obszczeliwaniem Erixona... ja tym czasem fiknęłam pod ściankę, zamordowałam Mikusia wzięłam flagę i chodu, niestety podły bandyta Erixon strzelił mi w plecy, za to Urban doniósł flagę, dzięki czemu nasza drużyna zdobyła obie
podsumowując Świder rządzi
a no i nigdy nie zapomnę jak Laska mi się ślicznie wpadł pod karabin niah niah niah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Wto 1:37, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a ja z przykrością stwierdziłem ze zwykle weekendowe strzelanki-jebanki coraz mniej mnie bawią.Ostatnio naprawdę dobrze strzelało mi się na urodzinach i sparingu z Conrollersami.Potrzebuje udziwnień jak stary zblazowany prewers którego trzeba skrepować kolorową wstążką do pakowania prezentów i zbić nacią selera.Krotko mówiąc scenariuszy,nowych sajtów i tym podobnego badziewia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Wto 11:27, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie udziwnienia perwersyjne, bądź nie, nie są konieczne. Wiadomo - czasem się łapie chwilę zamulenia (Księciu bije swój rekord strzelanek z rzędu zaraz, a to zawsze męczy psychicznie, rutyna coweekendowa), ale to przechodzi. Wiadomo, że sajtów ograniczona ilość i ograniczona ilość kombinowania na nich, ale na Świdrze równie dobrze strzelało mi się nowy układ jak stary.
Z drugiej zaś strony jestem jak najbardziej za nowymi scenariuszami - ale nie wbrew woli ogółu. Jak widzieliście duża część ludzi wolała grać po staremu. To jak z Counterstrikiem - zdecydowana większość serwerów to dust2, aztec i cbble. Nigdzie nie grają oilriga czy airstripa - mimo że byłoby to urozmaicające. Tak czy siak jeśli mamy grać scenariusze to musicie się wysilić trochę i pokombinować. Księciu ostatnio zafundował nam zajebiaszczy scenariusz. Zastanówcie się jaki sajt daje jakie możliwości i proponujcie. Wszystko wystarczająco składne jestem gotów zarządzić
No a wracając do samej strzelanki; największe na mnie wrażenie tym razem zrobił teamplay w drużynie tej co byłem, podczas rundek z nowym systemem dwuflagowym. Naprawdę współpraca się układała świetnie, każdorazowo plan na rundę był spójnie realizowany przez członków grupy. Wzajemny cover, komunikacja, wszystko jak złoto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rudy
Sierżant

Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:12, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ogromną zaletą scenariuszowania jest, jak praktyka pokazała, to , że nakłania ludzi do teamplay'u, wspólnego kombinowania.
Nasze standardowe rozgrywki w zdecydowanej większości przypadków wyglądają jak quake w trybie Team-Deathmatch - każdy sobie na fragi poluje, a teamplay sprowadza się do niekonsekwentnie przestrzeganego na starcie ustalenia kto w którą stronę idzie.
Nie jest to złe, zabawa jest świetna, ale śmiem przypuszczać, że to właśnie podświadomie wymuszony teamplay, a nie scenariusz, sprawiają, że gry z fabułą są tak ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Wto 15:36, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
teamplay przy dwoch flagach byl boski choc Rudy nie mial tyle przyzwoitosci i zgarnial wszystkie fragi jakie sie naszej dwojce napatoczyly nie zostawiajac w swej zachlannosci nic dla mnie
PS.
Dust2 ssie jak Aleksandrów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przywrócony_id:(121)
Forumowy Zolnierz
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:21, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
oj Zojka Ty to chyba lubisz narzekać ;p może to nie było fajnie dostać w plecki ale byłem w oknie co ganiałem się z urbanem i andre hehe wtedy urban gdzieś mi umknął ale z andre się bawiłem ;p zaskoczyłem go ale po tym andre mówił że dostałem wcześniej więc zszedłem...
Podobała mi się rundka gdzie ja i Dawid zkitraliśmy się w kąciku (było już wtedy ciemno) i pilnowaliśmy flagi niestety Dawid dostał od Chochoła niestety nie mogłem mu pomóc gdyz sam bym oberwał wiec stałem cicho nie zauważony przez chochoła jak już sie uspokoiło stanąłem na pozycji Dawida i miałem widok na flagę spokojnie oczekuje aż ktoś ja będzie chciał łyknąć czekam czekam i nagle okrzyk FALGAAAAA więc sie zaczęło i nagle haha Chochoł no to co strzał i Chochoła nie ma ;p może to złe kamopwenie no ale jakoś tak wyszło wracając do rundy więc czekam dalej ktos z latarka po woli się skrada hehe andre no to kolejny strzał i andre dostał w plecki ;p oczekuje dalej nie wiem ilu jest moich oczekuje dalej i slysze skradanie czekam czekam przypatruje sie i mowie Oldziak to Ty ?? a po chwili slysze : uff kamień mi spadł z serca hehe to była Ona ;p no więc lecę po flagę i po chwili : no do **** niemiłego młoda sucz zabił mnie xD .
Ogólnie oko 3 miesięcy prtzerwy to za długo ;/ wyszedłem z formy ale i tak było super tym bardziej ze brakowało mi tego
PS.
Wole inferno ;p ale na dusta2 nie nazekam ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|