 |
ASG grupa Michalin i okolice Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Sob 17:31, 28 Lip 2007 Temat postu: Dębowe Mocne |
|
|
Zajefajniusia strzelanencja!
Mało luda znów - bo jedynie 14, ale w związku z tym rozgrywka bardzo dynamiczna i pełna zaskakujących akcji. Duże zgranie w obu drużynach pozwoliło mi docenić na nowo sajt Dębowy, za którym normalnie nie przepadam. Dziś jednak było naprawdę - SPEKTAKULARNIE, ale to już przy akcyjach opiszę.
Bardzo fajnie wstrzeliliśmy się z godzinami strzelanki, bo skończyliśmy dokładnie jak na sajt przyjechali pierwsi paintball'owcy. Co śmieszniejsze (dla nas bardziej niż dla nich) jakieś pół godziny potem słonecznie niebo zniknęło i zaczęła się bardzo mocna ulewa - musieli mieć naprawdę ciężko
Team hardcore nr. 1:
1. Rymek
2. Laska
3. Funio
4. Michał G
5. Oldziak
6. Piotrek Turek
7. Filip Eagle (coś jak Desert Eagle)
Team hardcore nr. 2:
1. Magda
2. Zojka
3. Stryczek
4. Krzyś (ostatnie 2, czy 3 rundy w drugim teamie)
5. Sławson
6. Piotr Z
7. Chochoł
Akcyje:
1 - Wchodziliśmy jak oddział CT całą drużyną pokojami na górze. Pokój za pokojem, powoli do przodu, z tarczami balistycznymi i w ogóle dzida. Poszedłem od prawej balkonem pod sam re5p B właściwie. Po cichu i prawie czołgając się doczłapałem do miejsca, gdzie zbunkrowało się co najmniej 3ech gości. Wstaję, zaczynam strzelać a tu barykada - zastawili taką płytą plastikową jakiej my używaliśmy jako ballistic shield'a okno! Szybko walnąłem wolną ręką, płyta spadła, seria z glocka i 2 trupy. Padam do ziemi - kule lecą nade mną, znów wstaję - kolejny frag
2. Ja, Sławny i Magda przy fladze. No... prawie. Dostępu broni Rymek czający się na dachu za prowizoryczną zasłoną z dykty. Ani rusz wychylić nawet łapkę, a co dopiero biec po flagę. Próbowaliśmy wyjrzeć przez okienko w łazience. Wlazłem Sławnemu na plecy, wyjrzałem, ale strzelić nie zdążyłem - Rymek bacznie oczami wodził. Znów brak koncepcji - a tu nagle pomysł! Podbiegłem kawałek wgłąb korytarza, przytachałem plastikową tarczę i hajda - w kucki, trzymając tarczę na beretcie (nie miała żadnego uchwytu sensownego) podszedłem po flagę, zebrałem i znów słysząc stukot kulek o tarczę do korytarza i dalej już dzida do re5pa!
3. Gdzieś sobie szedłem, z okna wyjrzałem a tu seria od Rymka z dołu. Padłem, kolano o jakiś hak ze ściany rozbiłem, ale udało się - żyję. Wychylam się, znów seria, a potem Rymek ucieka. Padł gdzieś, zacząłem strzelać. Cały magazynek beretty po chwili zszedł. Położyłem się pod parapetem, plecami oparty o ścianę i ładuję magazynek. Skojarzyło mi się z jakimś gangsterskim filmem (taka charakterystyczna poza)
4. Z filmu inna akcja - a la Leon Zawodowiec. Ja cicho po balkonie sunę a słyszę w dole shotguna pracującego. Funio strzela do Krzysia i Sławnego co mieli obejść krzaczorami! Kładę się na brzuchu, glock do łapy i opuszczam się połową ciała z góry jak Leon właśnie mniej-więcej i Funiek centralnie po klacie serię zarobił znienacka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIOTR ZAREMBA
Sierżant

Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nierozumiem pytania?
|
Wysłany: Sob 20:57, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No wiec ze wzgledu na brak uzbrojenia dla mnie bylo srednio uczucie ogolnej dysplazji mozgowej potegowala rowniez wczesna pora wstania i ogolny brak sensu zycia no ale trodno sie mowi zyje sie dalej nastepnym razem bedzie lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rymek
Moderator
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SoCal Republic
|
Wysłany: Nie 17:01, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Żwawa i szybka strzelaneczka.
Wyróżniały się moje honorowe starcia z Chochołem. Pierwsze gdy po rundzie wypomniał mi że była to zemsta za strzlanke sprzed 20 kolejek ;P A mianowicie gdy barykadowałem się dzielnie na dachu od strony wjazdu, Chochoł zaszedł mnie od strony tejże najmniej spodziewanej, czyli wjazdu właśnie no i niestety gdy sie odwróciłem kulka już leciała w moją stronę.
Oczywiście w takiej sytuacji nie mogłem pozostać dłużny, więc zapolowałem na niego w kolejnej rundzie, no i na szczęście udało mi się zakraść do niego w momencie gdy był bokiem i bodajże ładował magazynek. 2 precyzyjne strzały i zemsta została dokonana.
Poza tym jeszcze dwie ciekawe rzeczy godne wyróżnienia:
1. Ze 3-4 razy zupełnie przypadkiem natrafiałem na Krzysia, a dziś wyjątkowo nie miał do mnie szczęścia, albo to ja miałem jego nadmiar, bo ze wszystkich sytuacji to ja wychodziłem żywy
2. Jedna z ostatnich rund. W obronie flagi w części hotelowej zostałem tylko ja oraz Oldziak i Gruby. Po zabiciu Chochoła, Sławnego i Krzysia wydawało się, że jest bezpiecznie, usłyszeliśmy też "minuta do końca", więc jedynie kontrolnie badaliśmy korytarzyk. I nagle w stronę moją i Olgi poleciała seria ze Steyra. Okazało się, że Magda i Zojka szykowały natarcie. Do Magdy udało mi się zakraść od strony balkonu. Wystrzeliłem w jej kierunku pół magazynka z glocka, jednakże ona nic nie czuła, a ja niestety strzelałem bez wychylania się, więc uznaliśmy, że gram dalej...Na szczęscie mimo tego, że zostaliśmy oszukani co do czasu (graliśmy jeszcze ze 3 minuty a nie jedną), udało nam się dotrwać do końca. Jedynie Olga poświeciła swój byt dla dobra drużyny. Wygraliśmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slawny666
Plutonowy

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jozi!!!!!!!!!!
|
Wysłany: Nie 19:46, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
BArdzo podobał mi sie jedn motyw podczas jednej z rund. Chochol z Krzysiem postanowili od samego początku polować na Rymka. Gdzie kolwiek by nie poszedł mieli podąrzyć za nim i go ubić. Ja zaś mialem za zadanie wyciąć dzide od razu pod flage i jej pilnować. Podczas szaleńczego biegu skreciłem do jednego z końcowych pokoików gdyż drużyna przeciwna okazała sie szybasz! Chwilke posiedzialem w pomieszczeniu i podszedlem do balkonu co by tu boczkiem podejść do złych Podchodze do okna a tu Rymek w krzakach sobie siedzi z 5 metrów pode mną     nie wiele myśląc oddałem strzał. O dziwo udalo mi sie trafić i nie pocieszony Rymosław był zmuszony do opuszczenia rozgrywki. Skoro Rymek jużnie żył pomyślałem ze warto powiadomić o tym Krzysia i Chochola. Wydarłem wiec ryja że ich cel już nie żyje. Potem okazalo sie że chłopaki tego nie usłyszeli i przez jakiś czas jescze szukali biednego Rymka który był juz dawano w piekle  
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rymek
Moderator
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SoCal Republic
|
Wysłany: Nie 20:06, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
o! wypraszam sobie....nie w piekle tylko na niebiańskiej plaży dla bohaterów, popijając drinka z palemką i wygrzewając się na słońcu ;P
a tak swoją drogą, wyjątkowo byłem niepocieszony...gdyż przez głupie krzaki w których się zaplątałem mój plan iż to ja mam zaskakiwać a nie być zaskoczonym spełzł na niczym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Imperator
Kapral

Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:49, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Strzelankę zacząłem solową akcją na tyły wroga. Oddział niecnych terrorystów opanował dach i obstawił flagę. Ubrany w moro po czubek głowy pobiegłem na około przez krzaki. Dobiegłem do betonowej platformy obrośniętej krzakami. Zaczaiłem się w jednym z nich i namierzyłem pierwszą złowieszczą sylwetkę - była to Olga. Mój celny strzał tak ją zaskoczył, że rozglądała się chwilę zanim usłyszałem " chyba dostałam" i zeszła. Próbowałem dosięgnąć następnego, ale schowali się głębiej. Podkradłem się do pobliskiego drzewa i z pośród jego gałęzi kontynuowałem ostrzał. Wtedy od mojej kuli poległ Laska. Dzięki zamieszaniu, które spowodowałem w szeregach wroga moja drużyna wybiła resztę do nogi bez większych kłopotów.
W kolejnej rundzie zamaskowałem się w krzakach aby pilnować flagi. Niestety nie dotarł tam żaden nieprzyjaciel, ponieważ Magda zaczaiła się ze styerem kilka krzaków dalej. Zamiast satysfakcji z unieszkodliwiania napierającej fali złych słyszałem tylko jej serie i wrzaski jej ofiar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Litrowy
Starszy Kapral

Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:29, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Sie widzie pozmieniało duzo, skoro Krzys zaczal sie wypowiadać na forumie.
No no.
Jak to kiedyś powiedziałznany polski aktor komediowy: zmiany zmiany zmiany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gangsta masta Cin Vip
Starszy szeregowy

Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin
|
Wysłany: Wto 21:12, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Powiem tylko <wow>, Krzys napisal relacje!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|