 |
ASG grupa Michalin i okolice Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Nie 0:16, 27 Lip 2008 Temat postu: Debowe nocne... |
|
|
Temat zakladam
sklady
Polsat Guerilla
1.Zojka
2.Ksieciu
3.Roman
4.Kowal
5.Mlody
6.Gabriel (pierwszy raz)
7.Kaczka
8.Piana
TVN Elite Crew
1.Seba
2.Niczy
3.Elvis
4.Roddy
5.Erixon
6.Jaco
7.Shadet
okazyjnie dwie rundy
TVP Assassins
1.Niczy
2.Kowal
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez księciuniu dnia Nie 2:11, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zojka
Młodszy Chorąży

Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:38, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety mimo moich ogromnych nadziei nie postrzelałam się długo na utęsknionych Dębach
Wszystko przez brzydkich malarzy którzy okupowali je prawie do 21 grrrrr...
Mimo to wróciłam do domu zadowolona
Ponieważ sajt był zajęty przeprowadziliśmy bardzo "demokratyczne" głosowanie gdzie zamierzamy się udać . Nad Świder czy Wisłę. Jako iż Księciuniu obiecał spełniać wszystkie moje prośby zadecydowałam ,
że idziemy nad Wisłę Jak powiedziałam tak się stało tzn kto szedł ten szedł bo ja osobiście załatwiłam sobie taksówkę w postaci Kowala i jego skuterka Nad Wisłą jak to nad wisłą duszno, gorąco i dużo komarów Na szczęście z powodu godzin wieczornych
nie było prażącego słońca. Ponieważ było nas mało więc nie graliśmy dwóch flag tylko biliśmy się o jedną. Momentami krzaczory były wyższe ode mnie co stanowiło pewien problem w przedzieraniu sie do przeciwnika, ale i tak udało mi sie zajść Elvisa Atmosfera bardzo fajna mimo ciągłych narzekań Romana, któremu nie podobały się drogi jakie wybierałam
Gdy tylko malarze zniknęli ruszyliśmy na Dęby Niestety mogłam zagrać tam tylko parę rundek gdyż śpieszyłam się ogarnąć do domu przed spotkaniem, ale i tak jestem z ich powodu szczęśliwa
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przywrócony_id:(121)
Forumowy Zolnierz
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja miałem zjeba** humor przez ojca -.- o pojawiłem się na ej o to strzelance gdyby nie fakt iż nie miałem chęci to kowal i księciu mnie przekonał + o ze byłem zły miałem okazje się wyżyć ale nici z tego brak nastroju spowodował iż beznadziejnie mi szło chodź parę fragów zdobyłem miałem trochę humorku przy przerwie technicznej i drażnieniu Zojki byłem też jak Zojka na paru rundach na dębach i musiałem wracać impreza czekała ale nie poszedłem na nią poraszka - jednym słowem byłem bez życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roddy
Sierżant

Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radość stolica reszta okolica :)
|
Wysłany: Pon 14:42, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mi tam się na wiśle podobało mogliśmy tam dłużej zostać,dęby też były spoko dopuki nie zapadła noc wtedy nic praktycznie nie widziałem w masce a że byłem bez latarki to nie raz mało co sie nie zabiłem i nie wpadłem w jakieś nieznane dziury...A właśnie jeszcze jak to na kleptomana przystało zakośiłem elvisowi maskę spoko przyniosę ją na najbliższa strzelankę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Starszy Kapral

Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wietnamu. Operacja tet.
|
Wysłany: Pon 16:10, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wisełka bardziej mi przypadła do gustu, niż Dęby, chociaż nocka w hotelu miała też swój klimat .
A zabawa przednia, pamietam jak nad Wisła zaszła mnie Zojka i strzeliła w plecy, kiedy się obruciłem widziałem tylko czubek Jej głowy i karabin wzniesiony ponad trawę, pomimo, że Zojka stała wyprostowana rewelka.
A z Dębów pamiętam akcję Rodd'iego, kiedy sciagnął mnie Kowal i schodziłem po schodach, a dobił mnie Roddy ( pomimo tej samej drużyny), kiedy pytam sie czemu? Powiedział- Coś się ruszało .
I Jego druga akcja, weszlismy na start i przypomniałem sobie, że nie wziąłem okularów, wróciłem się po nie i szybko do gry , kiedy wszedłem do budynku zobaczyłem tylko wystająca zza winkla lufę Ak 47 i poczułem SEEEERIĘ po brzuchu (ałł) pytam- Roddy?- usłyszałem - Taaak- samobuj z odległo0sci 1,5 metra .
Spoko Roddy, tylko najpierw napraw swoją maskę, a o mojej pamietaj.
Strzelanka Przednia
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Pią 12:27, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zrobiłem już aktualizację profili Waszych w kartotekach po tejże strzelance.
Młody awansował na szeregowego, a Zojka jako pierwsza w historii dostaje odznaczenie za 10 obecności na Dębach. Tylko to pewnie trochę później jak namaluję w cudownym paint'cie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kowal
Młodszy Chorąży

Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: EldoRadość
|
Wysłany: Nie 2:20, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hah zdarzyłem przyjechać na Dęby i już coś wygrałem
było to duże Królewskie piwo, W sumie Roman tez dostał, bo przyjechał razem ze mną, ale ja jako kierowca byłem pierwszy i dostałem większe
Ksieciunio, wiecej takich konkursów by sie przydało
a z piwskiem rozstałem sie strasznie szybko zdarzyłem je tylko otworzyć, i juz mi zabrali
Wisła, jak to Wisła dużo superastego biegania
1. Jak wystartowaliśmy bliżej Wisły to sie przewróciłem jednak szybko pozbierałem sie i szybciucho zraszowalem w krzaczory na górce obok respa, usiadłem w trawię, i tylko nasłuchiwałem jak ludziska strzelają, nagle jakies 6-7 metrów dalej z bujnej trawy wyłonił sie Niczy Raz ja strzelam raz on i taka wymiana ognia, Przypomniała mi sie grupa operacyjna
"Co sie stało sie, ten rap to po kłosie,
objawienia króla, wsłuchaj sie w postulat,
osobiście odnieś się do pomysłu tego,
zróbmy tak, by nie było Niczego! " to go zabiłem
Dalej siedzę w tym samym miejscu, wyskakuje mi Sebek i Erixon nie widza mnie załadowałem Berette i bach w plecy Erixona, szybko ładuje drugi raz, za szybko bron sie zaciela, to cicho siedze w trawię z mysla ze mnie nie zauwazy i pojdzie dalej, nic z tych rzeczy zobaczył mnie zamiast mnie zabic, to patrzy sie i patrz a strzelac nie strzela. Juz i tak nie mialem szans to sie poddałem!
2. To juz dęby Startujemy ze schodów, zapadał juz zmrok, na ta rundę odechciało mi sie wszelakiego biegania, wiec spaceruje sobie górnym korytarzem, spokojnie, cichutko zaglądając do każdego pokoju. Dotarłem juz prawie ze do końca korytarza, ale nie, cos mnie zatrzymało, wiec schowalem sie w ostatnim pokoju tuz przy schodach koło flagi, slyszalem ze ktos tam jest tylko nie wiedzialem kto, byłem pewny ze to ktos z mojego teamu, nie wiem czemu ale zapytałem
"kto tam jest?"
szybko dodajac "Nie strzelac to ja Kowal"
usłyszałem zdradliwy głos " chodz czysto"
na to ja " ale kto tam jest"
odpowiada " Ksieciunio"
Cos mi sie tutaj bardzo nie podobało, a ze byłem w ostatnim pokoju to wyszedłem na balkon, i wychyliłem sie za ścianę, ujrzałem Niczego lezącego na schodach, a masz kulkę w plecy, nie bedziesz nabierał Kowal ze jestes Ksieciem a prawię mu wyszło przezabawna akcja
3. Ponownie startujemy ze schodów, szybki rasz przez korytarz, zatrzymalem sie w tym malutkim pomieszczeniu z drabina na dach, patrze na schody, o jest Niczy zastrzlilem go szybko i przebiegłem do pomieszczenia na przeciwko, tam była dziura w ścianie okazująca całe schody, a na schodach tak, Elvis, Jaco, Shadet szybka seria wszyscy zabici Niczy szedł jako pierwszy, jak go zabiłem powiedzial ze dostał i został na górze bo nie miał jak zejść, dopiero ja zastrzelilem pozostała trójkę, nie wiem czemu Niczy radośnie powiedział " wszyscy zabici idziemy" i poszli do respa
Scenariusz z Polsatem, TVN-em i telewizją polską tez fajny, podobała mi się rola ochroniarza Prezesa TVP Niczego, tylko mało dynamiki ale mozna to dopracowac i zagrac kiedys taki scenariusz
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Kowal dnia Nie 17:50, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Starszy Kapral

Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wietnamu. Operacja tet.
|
Wysłany: Nie 10:51, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Kowal, ale na Debach, przy tym raszy na schodach zabiłeś najpierw Niczeego, ja szedłem drugi, a za mną Shadet i Jaco jak EGZEKUCJA
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|