 |
ASG grupa Michalin i okolice Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Nie 20:20, 09 Lis 2008 Temat postu: II rocznica istnienia grupy naszej zacnej |
|
|
Jak dla mnie bomba. Z punktu widzenia organizatorskiego najciężej jest tuż przed strzelanką. Czy się uda? Czy będzie dużo ludzi? Na szczęście tym razem niepokojem podzieliłem się na pół z Księciuniem - autorem scenariuszy.
Był taki jeden moment w czasie strzelanki, kiedy wczułem się tak, że cały niepokój organizatorski zniknął zastąpiony fabułą scenariusza.
Banda rebeliantów zabezpieczyła skrzynię. Wezwali mnie - biegłem z re5pa. Eskorta, piękne dobicie do budynku. Przeskok przez ostrzeliwywany korytarz. Kowal pokazuje skrzynię pod schodami. Zegar pokazuje już półtorej minuty. Na górze zaczyna się robić gorąco. Ostrzał mocny i już po chwili nad nami sami Imperialni. Krzyczą, strzelają, hałas maksymalny. Jakieś ff poszło u nich w drużynie, kłócą się, Sławny kilku ubił z ciemnej piwnicy. Czas płynął bardzo powoli w tej napiętej sytuacji, ale w końcu minęło "upragnione" 5 minut. "Upragnione" w cudzysłowie, bo ja wiedziałem co się zaraz stanie, a drużyna rostawiona po piwnicy nie. To właśnie było zajebiście wkręcające. Dalej już był Resident Evil. Otwieram skrzynię, niby odbezpieczam no ale gaz był - więc cicho sobie kaszlnąłem. Nie umknęło to uwadze Kowala i Sławnego, którzy już zaczęli wietrzyć spisek. No ale jeszcze sam "nie wiedziałem", że to zamienia w zombie, więc zacząłem organizować wyniesienie skrzyn. Było trudno, wróg się pochował, ale wiedzieliśmy że tylko czeka aż wyściubimy nosa z piwnicy.
Trochę się krzątaliśmy, ale mnie coraz bardziej "złe" opanowywało. Koniec końców odpaliłem świecę dymną na jednym wyjściu i zakrzyknąłem drużynie, że wychodzimy drugim. Narobił się zamęt, a że zostałem w pomieszczeniu sam z Daniołem rzuciłem się na niego i zamieniłem w drugie zombie. Chwila tłumaczenia zasad i idziemy. A tymczasem wróg naparł przez drzwi, którymi miało być pozorowane wyjście przez smoke'a. Seba wskoczył i od razu trafił Danioła. Ja przylgnąłem do ściany i Seba wszedł mi sam pod szpony. Już po chwili wyskoczyliśmy za Urbanem, któremu się kulki skończyły, a dalej jak było - wszyscy mniej więcej wiedzą
Zachęcam do opisania swoich "przeżyć", lub "nieprzeżyć". Oficjalna relacja i podliczenie najpewniej dopiero w środę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KMD - Królestwo Kambodża (Aleksandrów)
|
Wysłany: Nie 22:24, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
strzelanka bardzo fajna szczególnie podobał mi sie scenariusz i moment gdy
Kowal znajduje skrzynkę więc wszyscy eskortujemy Chochoła do piwnicy. Obstawiamy piwnice minęło 1:5 minuty i nagle do piwnicy wbija sie Seba zabił pare osób w tym mnie , po odrodzeniu pobiegłem do piwnicy pomóc wyciągnąć skrzynek zdziwiłem sie gdy zobaczyłem że wśród wychodzących z piwnicy niema Chochoła ale nic idziemy do res5pa ale przed budynkiem wpadliśmy na przeciwnika który pochowany w kszaczorach zrobił zasadzkę i znów duża nas ilość zeszła. Czekając na respa5wn okazało sie że na sajce pojawiły sie zombiaki i Sławny doszedł do wniosku że wszyscy wchodzimy tak też zrobiliśmy po pewnym czasie zombiaków robiło sie coraz więcej. Nie widząc żywej duszy uciekałem przed zombiakami przez las Kowal przegonił mnie do drogi i z powrotem. Po długiej drodze wreszcie spotkałem jednego żywego człowiek pochodziliśmy jeszcze po lesie i Chochoł ogłosił koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Wto 21:51, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Brak waszych opisów traktuję jako osobistą obelgę więc nie zdziwcie się jak nie będę reagował na wasze "ała,dostałem,nie strzelaj już ała" Człowiek się namyśli napracuje nastresuje czy wszystko pójdzie jak należy i czy gawiedzi się spodoba i to wszystko dla waszej rozrywki a tu taka czarna niewdzięczność...
teraz poważnie
Szczerze mówiąc strzelanka scenariuszowa z punktu widzenia organizatora nie jest tak wypierdowa jak dla uczestnika.Człowiek zna z góry wszystkie niespodzianki,martwi się czy wszystko dobrze przemyślał i czy scenariusz potoczy się tak jak planował i czy nie zajdą żadne nieprzewidziane wypadki i cały czas próbuje delikatnie naprowadzać graczy na odpowiednie ścieżki...
_______________________________________________________________
Licznik Geigera stukał jak pijany marynarz tańczący kankana w końskich podkowach lecz Klaus Steiner nie przejmował się tym że łyka za dużo niebezpiecznych radów gdyż całą jego uwagę zaprzątał mały kawałek stopionego metalu który usiłował wyciągnąć z resztek betonowej studzienki znajdującej się na lewym krańcu ogromnego krateru.Kiedy w końcu udało mu się go wyciągnąć w pośpiechu uciekł do stojącego nieopodal śmigłowca.Dwie godziny później już po przejściu procedury odkażającej badał swoje tajemnicze znalezisko licząc że rzuci on nieco światła na przyczyny tajemniczej eksplozji atomowej na samym początku buntu Horthy'ego kilka lat temu. Po bliższym zbadaniu okazało się że metalowy obiekt jest dokładnie tym czym wydawało się Klausowi że jest-resztkami tytanowej kasetki na tajne dokumenty w jaka czasem wyposaża się oficerów Gwardii Imperialnej podczas tajnych misji.Naukowcowi serce zabiło mocniej kiedy ostrożnie otworzył kasetkę liczą na cały plik tajnych akt które wyjaśnią mu przyczyny niezwykłego incydentu.Zamiast tego wypadła tylko pożółkła kartka wyrwana ewidentnie ze służbowego notatnika zapisana drobnym choć czytelnym pismem.Klaus z wypiekami na twarzy rozwinął papier i zaczął czytać.
"Piszę te słowa w pośpiechu nie mając przed sobą wielkich szans na przeżycie jednak mam nadzieje że ktoś odnajdzie ten list i los jaki nas spotkał nie pozostanie tajemnicą na wieki.Dnia 8 listopada 2089 roku zostaliśmy wysłani do ogarniętej pożarem buntu prowincji z tajną misją odzyskania zapasów broni masowego rażenia ze starego laboratorium wojskowego zanim zrobią to rebelianci.Kiedy dotarliśmy na miejsce broń była już w rękach rebeliantów jednak udało nam się ją odzyskać.Jednak zanim dotarliśmy do punktu ewakuacyjnego okazało się że ci głupcy uwolnili znajdujący się w laboratorium gaz który dokonał w nich strasznej przemiany-zmienili się w bezmyślne zombie pragnące tylko ludzkiej krwi.Najgorsze że cześć moich ludzi będących najbliżej laboratorium również uległo przemianie.Ścigani przez te nieludzkie istoty dotarliśmy z trudem do punktu ewakuacyjne i odpaliliśmy umówiony z załogą śmigłowca znak.Długo staliśmy na oblężonym przez żywe trupy wzgórzu wpatrując się z nadzieją w niebo i nasłuchując dźwięku łopatek wirnika śmigłowca.Kiedy zdaliśmy sobie sprawę że dowództwo spisało nas na straty przedarliśmy się przez kordon zombie z powrotem do laboratorium.Kiedy piszę te słowa jesteśmy oblężeni przez hordy żywych trupów z których część to nasi dawni towarzysze broni.Tych stworów nie można zabić-trafione kulą padają po to by już chwilę potem wstać na nowo.W magazynie znaleźliśmy starą głowicę nuklearną-spróbujemy jej użyć by zniszczyć zombie-raczej nie uda się nam uciec poza pole rażenia eksplozji więc proszę tego który znajdzie ten list aby przekazał naszym rodzinom prawdę o naszym losie i niech ogłosi naszą historie światu by stała się przestrogą dla tych którzy niepomni dobra ludzkości konstruują tak potworne bronie jak ta która zamieniła moich ludzi w te potworne istoty.
pułkownik Johan Kurz 9 pluton specjalny 6 Legionu Gwardii Imperialnej"
Klaus Steiner pospiesznie zmiął list i ukrył go w kieszeni spodni po czym usunął z ewidencji dowodów wszelkie wzmianki o metalowej kasetce.Tego samego dnia siedząc przed kominkiem Klaus długo się zastanawiał czy zachować tajemnicę dla siebie czy też ją upublicznić narażając się na represje ze strony władz.Jednak cisnął list pułkownika w ogień-prawda na chwilę wystrzeliła w górę jasnym płomieniem po czym na zawsze pochłonął ją mrok...
____________________________________________________________
Powiem że początkowo nie bawiłem się dobrze z powodu niepokoju o powodzenie scenariusza jednak od chwili kiedy z Romanem zdobyliśmy skrzynię i ścigani przez zombiaki dotarliśmy do respa wszystko się zmieniło.Kiedy stałem na górce z flarą w ręku obserwując powoli podchodzące do góry zombie poczułem się jak bohater filmu.Cała reszta się nie umywała...
CHWAŁA IMPERIUM!ŚMIERĆ PLUGAWYM BUNTOWNIKOM!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez księciuniu dnia Wto 23:34, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rudy
Sierżant

Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:48, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Brak opisów traktuj jako pochwałę "było świetnie, nic dodać, nic ująć".
Gdybym wiedział, że będzie motyw atomowy, wykopałbym z szafy stary radziecki Licznik Geigera. Jednak załatwieniem przedmiotu na który by on reagował musiałby się zająć ktoś inny .. może ktoś ma znajomych w Instytucie Energii Atomowej w Otwocku ? Byłaby opcja na kolejny scenariusz
ps.
Genialnie wyglądają flary w nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zojka
Młodszy Chorąży

Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:50, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
STRZELANKA WYPAS!!! po prostu nie wiem jak ja mogłam żyć tyle lat bez ASG Michalin I czemu tak długo nie dawałam się bratu namówić na przyjście. Scenariusze były zajebiste Zombiaky były świetną niespodzianką o by takich więcej! Bardzo podobała mi się nocka z flarami. Szczególnie gdy podkradłam się tak blisko obrońców, że słyszałam ich rozmowy... i nagle któryś zapalił latarkę więc szczęśliwa wycelowałam w niego kałaszka wciskam spust a on nie wystrzelił! zaczełam więc kręcić magazynkiem ale nic! i wtedy Seba zaalarmowany hałasem puścił serie prawie w moim kierunku i trafił swojego:D Więc chociaż w ten sposób się przyczyniłam do zwycięstwa.
A no i muszę zaprzeczyć, że pojedynek na shotguny był ustawiany;p ;p ;P ;p jest to wredne oszczerstwo, które jak wszyscy wiedzą jest całkowitą nieprawdą;p;p;p
ŚMIERĆ IMPERIUM I NIECH ŻYJE ASG MICHALIN!;]
EPA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Śro 15:53, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
1. Piszcie relacje ludziska, piszcie. Wprowadzam odznaczenie kronikarza dla aktywnych pisaczy. Obudźcie w sobie wenę reporterską!
2. Kulki na urodzinówce promocyjnie za pół ceny standardowej liczę. Poza tym strzelanka ta wolna była od opłaty 2 zeta za strzelankę.
3. Składy mi się mieszają, więc proszę o korektę od razu:
Imperialni:
1. Zaremba
2. Niczy
3. Urban
4. Seba
5. Kacper
6. Andre
7. Księciuniu
8. Rudy
9. Elvis
10. Krzyś
11. Gosia
12. Butch
13. Rastin
14. Roman
Rebelianci:
1. Dawid
2. Oldziak
3. Zojka
4. Sławny
5. Kowal
6. Młody II
7. Danioł
8. Łukasik?
9. Shadet?
10. Raz?
11. Ksawer
12. Laska
13. Sebastian od Rudego
14. Michał
15. Johnny
16. Chochoł
Znaki zapytania postawiłem tam gdzie nie pamiętam, acz tam gdzie ich nie postawiłem też może być błąd
4. Strzelanka się liczyła jako misja specjalna - posypały się odznaczenia agenta na nowy rok od razu. Cztery awanse mieliśmy;
Laska na starszego Sierżanta, Oldziak na Kaprala, Gosia na Starszego Szeregowego i Shadet na Szeregowego.
No i oczywiście chciałem wszystkim podziękować za tak liczne przybycie, także osób niestrzelających się. Za upieczone ciasta to się w ogóle jakieś odznaczenia kucharza by nadały Ciasta były rewelacyjne!
A gwoli relacyjności postulowanej opisać chciałem drugi najpiękniejszy moment strzelanki z mojej perspektywy;
Jako zombiak wypełzam z zameczku na światło dnia szukając mięsa. Mym oczom ukazuje się następujący widok; Księciuniu wespół z Romanem tachają skrzynię. Co kilka kroków muszą się zatrzymać. Skrzynia ciężka, a w dodatku trzeba co i raz reloada zrobić, bo wszędzie dokoła zombiaki napierają. Obaj tragarze idą ze skrzynią między sobą. Każdy w wolnej ręce trzyma gnata i krótkimi seriami kładzie kolejne trupy. Widok po prostu jak z kolejnego wspaniałego filmu o nieumarlakach. Naprawdę Resident Evil wymięka przy sytuacjach jakie dzieją się na naszych scenariuszach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chochol dnia Śro 19:48, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KMD - Królestwo Kambodża (Aleksandrów)
|
Wysłany: Śro 18:07, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Chochole ja byłem w rebelii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Śro 22:10, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a tam ciężka,bydle kanciaste było i siniaki na nogach wielkości archipelagu Malediwów mam do dzisiaj po tej skrzynce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roman
Plutonowy

Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miedzeszyn
|
Wysłany: Pią 18:58, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No ja się muszę zgodzić z Księciem. Skrzynia była duża, ciężka, i ogólnie do niczego (sorry ) się nie nadawała.
Co do samej strzelanki, to była mega, jezzy, cool, superb, bien i cała reszta słownictwa zastępującego zajebiaszczo.
Moimi typami akcji z tej strzelanki są:
1. Obrona wzgórza. Bardzo klimatycznie z tą świecą dymną. 5 osób przeciwko chmarze zombii. Niezapomniane przeżycia.
2. Oraz akcja "Dziki Knur". Szturm na wzgórze po flarę. 5 minut wyczekania i "chamówa". Pierwszą serie dostałem jak miałem rękę parę centymetrów od flary. Żeby się nie narażać skuliłem się i starałem się leżeć bez ruchu. Żebra po czyjejś serii z tamtego momentu bolą mnie do tej pory. W każdym razie boski widok kiedy to Niczy prując serią podchodzi i podnosi tą flarę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Sob 15:07, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
I jeszcze zaległe foty z obchodów II rocznicy istnienia grupy naszej:
1. Seba - najtaktyczniejszy z najtaktyczniejszych
[link widoczny dla zalogowanych]
2. Pozycja startowa:
[link widoczny dla zalogowanych]
3. Niczy się rozmazał w biegu:
[link widoczny dla zalogowanych]
4. Seba zza winkla:
[link widoczny dla zalogowanych]
5. Roman mówi: "Ciiiichoooo":
[link widoczny dla zalogowanych]
6. Taniec mrocznego imperatora:
[link widoczny dla zalogowanych]
7. Rasz:
[link widoczny dla zalogowanych]
8. Butch z antycznym shotgunem (model 1J):
[link widoczny dla zalogowanych]
9. Pozdrowienia z drugiego końca sajtu:
[link widoczny dla zalogowanych]
10. Gangsta:
[link widoczny dla zalogowanych]
11. Zaczynamy powoli scenariusz Imperium vs. Rebelia:
[link widoczny dla zalogowanych]
12. Pojawił się również Johnny - OldSchoolSquadMember:
[link widoczny dla zalogowanych]
13. Zombie nadchodzą:
[link widoczny dla zalogowanych]
14. Ten zombie dostał kulkę i się relaksuje:
[link widoczny dla zalogowanych]
15. Andre - zwycięzca poprzedniej edycji pojedynku na najszybszego shotgunowca - szykuje się do obrony tytułu:
[link widoczny dla zalogowanych]
16. Trójobrazkowa historia dziewczynek i symultanicznego strzelania:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
17. Jakiś olbrzym szedł przez las:
[link widoczny dla zalogowanych]
18. Chyba Ksawer:
[link widoczny dla zalogowanych]
19. Zojka z shotguniachem:
[link widoczny dla zalogowanych]
20. Magdy oko zza sztandaru Imperium czujnie zerka:
[link widoczny dla zalogowanych]
21. A tu już całą Magdę widać - ze sztandarem:
[link widoczny dla zalogowanych]
22. Zojka - już jako zwyciężczyni pojedynku:
[link widoczny dla zalogowanych]
23. Andre jako zwycięzca (bo było ich dwoje):
[link widoczny dla zalogowanych]
24. Księciu z kiełbą:
[link widoczny dla zalogowanych]
25. Nasze fury - od cholery ich wtedy było w lesie:
[link widoczny dla zalogowanych]
26. Re5p widziany z góry:
[link widoczny dla zalogowanych]
27. Krzyś w wersji tactical - jak się wszyscy na niego zrzucili sprzętem taktycznym - co kto miał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|