ASG grupa Michalin i okolice

Chochol

Tylko temata zakładam, piszta ludziska Smile

Zojka

Powiem tylko tyle: CUD NAD ŚWIDREM:D
Polska odparła atak dwóch wrogich mocarstw
i na dobitke zdobyła Berlin Jestem z nas <Polaków> dumna;] Cool

Łomżyniak

było miło i mam satysfakcję z rozwałki laski, chociaż też mi blizny pozostawił.
Polska Rulez nad wszystkimi, co zresztą jasne, no i to nie był dzień Tomka (może się starzeje...).

kilka boskich akcji, strzelanie do poddających się, sztandary respect, i niezapomniane przeżycia. bomba

czekam na fotki

Chochol

Muszę przyznać, że miło zostałem zaskoczony. Nie spodziewałem się aż takiego przyłożenia do przebrań wśród ludu! Opisywać nie ma co - będą jakoś fotki jak ogarnę się z tym.

Rozgrywka w 3 drużyny się świetnie sprawdziła - było całkiem inaczej niż zwykle, ciągłe zdrady paktów, zamieszanie, podchody itp. Zabawa ze sztandarami też zabawna, szczególnie jak się widziało Niemców z flagą Rymka z czachą na czerwonym tle Smile

Do tego Świder grany z dachem - zupełna nowość.

Łomżyniak pisze, że mi nie szło - to fakt - pierwsze pół strzelanki to tak sobie - ciągle moi sojusznicy z teamu "paktującego" mnie zabijali. Raz nawet sam się zabiłem - powaga - pierwszy raz mi się zdarzyło. Strzeliłem sobie w rękę z automata bo zbyt ochoczo ruszyłem do boju. Zdziwiony grzecznie do trupiarni poszedłem ubolewać nad straconym losem samobójców... Jednakże w drugiej połowie jak już postanowiłem niezależnie od paktów strzelać do wszystkich nie-ruskich - wtedy już mi szło zajefajniaszcze.

Wrażenie ogólnie wspaniałe - szczególnie te pierwsze parę rundek kiedy jeszcze wszyscy w przebraniach latali Very Happy

Akcyje:

1. Stalingradu obrona - plan taki: 1 - schować flagę w ciemny kąt niedaleko miejsca do jej zasadzania. 2 - rozproszyć się. 3 - wybić wroga, wrócić do flagi i zatknąć ją. Realizacja poszła tak, że z dachu wyciąłem większość wrogów. Niestety mój team też poległ. Zostały 2 minuty a ja na reloadzie po zabiciu Bernarda. Reload - i słyszę, że minuta. Skok na dach, schodami na parter, po flagę, zatknąłem i czekam - mija 5 sekund - koniec. Bajer taki, że Bernard był ostatni i nikt mi nie powiedział - a stresa się najadłem co niemiara.

2. Jakaś szybka akcja tylko - spoglądam w watę szklaną, a tam widzę jakiegoś stwora - zagrzebany po szyję - tylko maska gazowa wystaje! Jak na I Wojnie Światowej się poczułem. Wata jak gaz jakiś i ten stwór! <oczywiście dostał od razu z beretty w oko Wink

)

Madzia

Piotrowi Z. gratulujemy czolgu Smile

Wczul sie, jednak jego pojazd nie dotarl Sad

Ci co go widzieli..wiedza.. ze stracilismy wiele ;]

team Polska - najlepszy Razz

! zdecydowanie Smile

;]

Chcialam serdecznie przeprosic kolege Wawa ? Wawe ? ;] za to, ze co i raz wpadal mi pod lufe i w niego szla seryjka... ale jak powiedzial, zemsci sie Razz

Laska! cwaniak biegal po dachu, myslal [chyba] ze jest niesmiertelny Razz

podeszlysmy blizej budynku.. Laska wychylil glowke, raz, drugi, za trzecim razem dostal ode mnie headshota Smile

zemscil sie na mnie w piwnicy...

Trzeba wiecej tematycznych strzelanek urzadzac.. Smile

Roman

Dołączam się! Piotrze, ten czołg jest świetny!

No a kto inny miał najlepszy jak nie my (Polacy)? Very Happy

Akcje:

- To chyba było pierwsze oblężenie Berlina. Ja byłem w tej sali z której było wyjście na ten "korytarz" nad piwnicą... Widziałem, że Michał G. i ktoś jeszcze ostrzeliwują ten pokoik przy schodach... Zaszedłem i wskoczyłem tak na aferę... Tylko, że mój karabin nie wystrzelił... Kolega, który był w środku, chyba sie przestraszył i zszedł. Razz

- Moje słynne spotkanie z Laską! Wchodziłem z Michałem Ł. od strony zawalonych schodów. Ja pierwszy ponieważ strata mnie z moim banditosem nie byłaby zbyt ciężka. No to starałem sie być cicho, co wyszło mi dość średnio. Dostałem sie na góre i zauważyłem Laske, odruchowo chcialem się chować, ale zauważyłem, że ma reload'a. Zacząłem do niego nawalać, ale kulki spadały tuż przed nim, a ten zły człowiek jeszcze nie mógł w miejscu ustać! I kiedy ja sie produkowałem, żeby trafić tego Złego człowieka, ten skończył reload'a i mnie zestrzelił, ale w tym samym momencie Michał Ł. który ubezpieczał moje tyły odstrzelił Lachona! Sprawiedliwość zatriumfowała! Razz

Mam takie pytanie: Czy ktoś posiada i jest skłonny, odsprzedać/oddać mi zębatka silnikową? Ponieważ to nie bateria puściła w moim P90, tylko połamały sie ząbki w owej zębatce i teraz zasługuje na nazwe "łysatka".

Chochol

Tak tak, czolg jest w deche! Musimy specjalnie pod niego urzadzic strzelanke! Popracujemy nad tym pomyslem - jest taka jedna droga asfaltowa niedaleko Walu - wogole nieuczeszczana w lesie. Tam by mozna zagrac "konwoj". Naprawde duzy re5pect sie nalezy Zarebie (mysle, ze mozna go uhonorowac odznaczeniem, na ktore tak czeka od dawna - cos namaze wkrotce Smile

).

Strzelanek tematycznych zdecydowanie trzeba robic wiecej, ale tez nie za czesto, bo spowrzednieja Wink

Poszukamy okazji jakiejs znow niebawem. Wstepnie moge zaproponowac dziki zachod - moznaby juz tez nad zakupem broni pod stroje pomyslec... Choc dziki zachod zima ciezko. Traperow trza by zebrac wtedy. Temat w kazdym razie otwarty.

rymek

heil typy!
strzelaneczka nie powiem, z klimatem, mi się podobało, jeszcze żeby mobilność w tych skórach była trochę wyższa Wink

Co do tej drogi przy Wale to jest dobra koncepcja...Czy z czołgiem czy bez to może być dobry sajcik na jakąś tematyczną strzelankę, z zasadzką na konwój czy coś takiego...
nono..
to dobranoc Wink

Łomżyniak

Przepraszam, że nie sprecyzowałem, chodziło mi właśnie o samobójkę Chohoła. tak oddany sprawie , że aż w boju odstrzelił sobie rękę. respect.

Chochol

Jakie tam oddanie sprawie - ofiara jestem i tyle - ze wstydu czerwień mnie raz po raz zalewa Embarassed

MaPeT!

no to ja takze sie wypowiem...dopiero teraz z powodu braku czasu Very Happy

Polacy jak zawsze najlepsi Smile

nie zeby to byly jakies przechwalki ale tak naprawde bylo Very Happy

jestem z nas dumna: Razz

no i jak zawsze byla pycha zabawa Wink

no i przebrania niektore tez nie najgorsze Cool