Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Sob 22:13, 01 Lip 2006 Temat postu: LOW POWER strzelanka - Aleksandrow 01 VII |
|
|
Yo yo yo, alez bylo wypasik (jak zwykle zreszta).
Zeszlo sie nas duzo luda, bron slaba (do 1J), wiec wszyscy glownie ze sprezynowcami za 10-40 zeta latali. Aleksandrowski sajt wiec przez krzaki i trawy malo co przelatywalo Nie cale 4 godziny strzelania w sloncu piekacym, siodme poty sie z nas wylewaly... 13 osob, w tym 4 dziewczynki!
Z rzeczy, ktore mi w pamiec weszly szczegolnie:
Funiek wskoczyl w ferworze walki na gwozdz, ale mu sie miedzy palcami wbil fartem niesamowitym.
Nowatorska runda - przeprowadzanie hostage'ow przez teren wroga - dostalem na samym poczatku od Gosi niejakiej, ktora niewidzialna jakos byla...
Maciej Berger raszowal jak diabel! Od razu biegl do przodu, wskakiwal przez okna i ogolnie nigdy nie wiedzialem do konca gdzie on sie skitral... Dzikie akcje non stop. Do tego za uszy wstawil sobie galazki zielone i wygladal jak skrzat - diablik.
Dziewczynki swietnie sobie radzily, czaily sie i znienacka strzelaly - jak na przyklad Lucy, ktora kiedys zaczela do mnie strzelac ukryta w trawie, tak, ze minalem ja o 3 metry i nie zauwazylem.
Udalo mi sie w 3 rundzie zalapac tzw OWN'a. Sam wystrzelalem cala druzyne przeciwna, czyli w tym wypadku 6 osob.
Jedna runda na koniec tradycyjnie FFA (Free-For-All). Wygral Marcus, czyli DJ Green Jesus - strasznie skakal, kul unikal, koniec koncow Nowaka w czupryny czubek ustrzelil.
Ide sobie z Cinkiem samym skrajem terenu, zachodzimy druzyne FC Zlych od tyla, a tu w krzakach Funiek nagle sie pojawia i zaczyna piszczc jak tylko on umie, ze ma reloada a my go zaskoczylismy... Wrzasku narobil i uciekl przekomicznie robiac jeszcze wiekszy ferment w druzynie niz nasza mozliwa interwencja
Jesli cos mnie sie jeszcze przypomni dopisze acz licze na wypowiedzi pozostalych uczestnikow...
Post został pochwalony 0 razy
|
|