ASG grupa Michalin i okolice

Chochol

Yeah, Yeah! Ale bylo wypasnie! Ale po kolei...

Pierwsza zimowa strzelanka. Ludzie dopytywali czy niezaleznie od pogody sie odbedzie, po czym... wiekszosc nie wpadla.

Byla nas piatka. Ja, Sista, Mysz, Piotrek i Nowak. Piotrek dojezdzal 3 godziny z Lomianek, Nowak z Zoli tez dlugo, wiec glupio by bylo sie nie strzelac. Wsiedlim w auto i w szarudze i deszczu ze sniegiem pojechalismy. Najpierw na Psychiatryka - oczywiscie zajety - tym razem jakas niezbyt ogarnieta grupa paintballowa. Gosc trzykrotnie na pytanie "czy sie strzelacie?" moim zdaniem dosc zrozumiale odpowiadal "a o co chodzi?". Tak wiec postanowilismy sie przeniesc. Siostra nadala pomysla by udac sie nad Swider do tego miejsca co kiedys przez dresiarzy musielismy opuscic. Pogoda pieska wiec raczej ich sie tam nie spodziewalismy.

Dotarlismy na miejsce i zaczelismy sie strzelac - Sista robila zdjecia a my we 4ke zmieniajac co pare rund squady swietnie sie bawilismy. Sajt rewelaja - bedzie widac na zdjeciach jak juz je wrzuce.

Po niecalej godzince dojechal Krzys z Gosia i Lucy, tak wiec squady nabraly sensu, Steyr urozmaicil zabawe i bylo RE-WE-LA-CYJ-NIE!. W miedzyczasie Mysz bardzo przerazona przyszla, ze na pietrze widziala kogos - wiec we 4ech chlopa poszlismy dogadac, a na gorze zastalismy Swarfa, miejscowego pijaka chyba, ktory czekal na wodke. Umowilismy sie, ze my na dole, on z ew kumplami na gorze i wrocilismy do strzelania Smile

Wyszly nam ze 3 godziny. Morale swietne, pogoda caly czas raczej deszczowa, ale nam to nie wadzilo po dachem. Sajt musze powiedziec, ze nawet porownywalny z psychiatrykiem, tyle ze tuz przy drodze i pewnie szybko nas wywala jak zaczniemy tam sie pojawiac. Na razie strzelalismy bez piwnicy i pietra, ale opcje otwarte sa.

Dla mnie strzelanka uplynela pod haslem "one shot" bo wiekszosc ludzi zabijalem wlasnie pojedynczym strzalem. Sajt sprawiedliwy, bo wlasciwie niezaleznie od broni mozna zawsze cos wymyslic. Najlepsza runde mialem jak na 3 wystrzelone kulki mialem 3 fragi, a ostatniego przeciwnika (tym razem Siostre) zabili wczesniej ludzie z jej druzyny Cool

Wypas - bedziemy tam wpadac czesto teraz. Dla wszystkich obecnych na pierwszej zimowej strzelance medale jakies nadamy, gratulacje za morale i sile ducha! Reszta niech zaluje, bo bylo naprawde kosmicznie!

Butch

Wghharrrr!!! Twisted Evil

bylo DOSKONALe- sniegi spowily wsie i miasteczka a my w tym czasie tupu tupu kameralna masakra...
Jedyny szkopul calej "kameralnej masakry" byl taki iz byla "zbyt" "kameralna" - wiec na przyszlosc konsekwetnie, jak kto moze to niech uderza a nie tam ze "oj jojoj mokro a Fe".
Nie wspominam juz o takich dywersantach (tak tak Burgi o tobie mowa), Którzy bawiąc się w handlarzy bronia nie docieraja na czas i miejsce z towarem- wszyscy wiemy jak „TACY” goscie koncza… Evil or Very Mad

Na przyszla strzelanka wpadam z funflami wiec trza im (choc niektórzy już grali) sprawic odpowiedni chrzest z bronaia w reku!

Wiec do nastepnej Ludnej Masakry Very Happy

Alocha

p.s jechałem rzeczywiscie z łomianek(nie z fale) bo cala noc ostro imprezowalem u kumpla (spalem może z 2h) a i tak byłem za kwadrans 12sta wiec kułna da się! DA SIĘ!!! : ) Evil or Very Mad

Skaven

He, he, he!!
Bardzo pozytywna opcja!!
Mi sie jeszcze [color=red]bardzo podobalo, jak jadac, tak nie do konca przekonani, przynajmniej ja, gadalismy o tym jak fajnie bedzie jak juz skonczymy. I te pyszne, cieple obiadki w glowie...
Ale w koncu bylo superasnie, ja to nawet lubie jak jest tak mniej osob, bo przynajmniej nie ma tyle elektrykow, ktore nieco mnie niszcza... ; ]
A goscia sie przestraszylam, bo serio byl okropny! Taki wielki starszy gosc, z broda, ktory nie wiadomo skad sie wzial, bo bylismy wczesniej na gorze... I on jeszcze tak strasznie na mnie spojrzal z tego pietra... Yhhh... Okropne!!
No i mile jeszcze bylo to, ze nadzialam sie na jakis gwozdz wystajacy ze sciany i troszke podarlam sobie spodenki. Ale oczywiscie niezawodny powar tape poratowal mnie i nie marzlo mi udko ; ]
Ja sie dobrze bawilam, ach te strzelanki!!
A jak wykosilam wszystkich(co prawda byly to trzy osoby) to morale tak mi skoczylo, ze myslalam, ze padne z tego zapalu ; ][/color]

Skaven

Brzydki ten zielony... : (

oldzia

te elektryki nie sa takie straszne tylko halasu duzo robia...najgorsze szotguny jednak bo nie dosc ze mocna to jeszcze bardzo celne...moja broda cos o tym wie Smile

Butch

he he wlasnie zakupilem nowego shotguna Twisted Evil

- ladnie nosi narazie strzelam do starych jablek Twisted Evil

(mozna by znich zrobisz szarlotke Razz

) ale to sie zmieni w sobote-w sesie koniec z strzelaniem do biednych bezbronnych jabluszek... Wink