Forum ASG  grupa Michalin i okolice Strona Główna ASG grupa Michalin i okolice
Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pychiatryk tylko dla zuchwałych!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ASG grupa Michalin i okolice Strona Główna -> RELACJE ZE STRZELANEK ORAZ ZDJECIA WSZELAKIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chochol
Ojciec Założyciel
Ojciec Założyciel



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Michalin of course

PostWysłany: Sob 17:32, 21 Kwi 2007    Temat postu: Pychiatryk tylko dla zuchwałych!

Strzelaneczka z tych mniejszych (12 osób strzelających), ale bardzo profesjonalna. Większość graczy z tych bardziej doświadczonych więc poziom rozgrywki wysoki. Cinek się nawet pojawił i Krzyś a nawet co jeszcze rzadsza sprawa - Bastek - stare wyjadacze, co im się ostatnio nie zdarza za często bywać, ale jak już są to mielą strasznie.

Dla zilustrowania tezy mam dwa przykłady z praktyki:

Leżę sobie na dachu w dalszym od podjazdu skrzydle - zlazłem nań z piętra tego ze strychem (wirtualne piętro - jak na wydziale filozofii). Patrzę sobie w dół, czy jakaś buzia się nie wychyli. Zauważam kątem oka Cinka w przeciwległym skrzydle na piętrze w oknie - myślę sobie - ha ha ha - nie przejmuje się - i w tym właśnie momencie dostaję kulkę w ramię. Co najmniej 50 metrów! Nigdy z takiej odległości jeszcze nie dostałem u nas!

Krzyś zaś dziś był pierwszą osobą, która trafiła mnie tak mocno, że nie miałem wątpliwości - z shotguna w klatę - piekło jak cholera przez chwilkę - aż mi głupio było, że się tak blisko podejść dałem...

Za obie akcje wszak się odegrałem podobnie - z lasu chłopaków wyjmowałem - Cinka jak pod kolumnami łaził (ze zdrowo ponad 20m w szyję) a Krzysia z dachu gdy spacerował tam sobie. Jednakże najlepszym moim dziś snajperstwem wykazałem się strzelając z piętra przez kolejne 3 przeszkody - tak, że miałem trójkąt o boku jakiś 15cm z 15 - 20m - Cinka w twarz Twisted Evil

Akcją strzelanki było chyba jak Przemek pilnował flagi (kamizelka taka jaskrawa jak mają policjanci czy coś znaleziona na sajcie ustanowiona jako przyśpieszacz partyjki - po 5 min od 1 trupa: kto zgarnie flagę do skrzydła wygrywa) z dołu. Załatwił już Michała G i czekał na następne ofiary. Nie wysłuchał jednak Bastka, który wziął jakieś oparcie od kanapy czy fotela, osłaniając się po schodach zczołgał na dół, wziął flagę i równie po cichu doniósł do skrzydła - Przemek był zaskoczony, że "już???".

Dobra akcja kolejna - Mikuś na dachu z kałachem w jednym skrzydle. Cały dach po kolei każda przeszkoda obsadzona - Mikuś wykorzystuje chwilę nieuwagi i przebiega szturmem wszystkie 3 bodajże zza każdej wyjmując przeciwnika.

Dużo świetnych akcji, konkretów nie pamiętam - miał Marcin Commando Gosiewski - co i raz przyciśnięty ogniem wrogów do ściany słyszałem bądź widziałem jak wprost spada im na głowy.

Z wrogiej drużyny dziś chyba najbardziej zaskakująco dała mi się we znaki Oldziak - zawsze jakoś była tam, gdzie się nikogo nie spodziewałem.

Strzelanka wypas - ale niestety jak dla mnie za krótka - zdecydowanie. Niecałe 4 godziny - niby dość dobry wynik, ale jak na dziś zdecydowanie za mało Twisted Evil

--------------------------------------------------------------------------------------

Z prośby Rymka pod strzelanką lista obecności (kolejność losowa):

Team 1 (zieloni):
1. Oldziak
2. Piotrek (brat Gosiewskich)
3. Cinek
4. Krzyś
5. Rymek
6. Przemo


Team 2 (brązowi):
1. Bastek
2. Magda (dziewoja Bastka)
3. Marcin Gosiewski
4. Michał Gosiewski
5. Mikuś
6. Chochoł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sanjose
Kapral
Kapral



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sanjose - Michigan fo' shizzle

PostWysłany: Nie 11:22, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Wynik dobry dzieki wspanialej grze zespolowej. Sukcesem okazala sie technika opanowywania pietra i barykadowania sie na nim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chochol
Ojciec Założyciel
Ojciec Założyciel



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Michalin of course

PostWysłany: Nie 12:04, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Żeby tylko piętra - pamiętam jak z dziury w ścianie Krzyś chciał nas wystrzelać z sali z kolumnami, ale nie mógł, bo Michał bodajże na środku ustawił 3 pary drzwi w taki trójkąt pancerny i siedział w środku. A rzeczywiście jak schodziłem zabity do re5pa to musiałem zejść zewnętrzną klatką, bo wewnętrzna była zastawiona jakąś dyktą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litrowy
Starszy Kapral
Starszy Kapral



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:53, 23 Kwi 2007    Temat postu:

No z mojej strony bomba.
Po pierwsze to team przeciwny strasznie nas przemielil, normalnie szacuneczek, duet Chochol Mikus nie do zdarcia, a i Bastek wymiatal.
Moja ulubiona akcja to jak uslyszalem ze za minute mozna flage zabrac i bylem na dole samiutenki, a przeciwnicy wszyscy nade mno. No to zostawilem kalacha i czekalem na sygnal. jak tylko uslyszalem ze to juz to sie rzucilem na schody zabralem kamizelke i jo wynioslem zanim ktokolwiek sie polapal.
Fajnie tez jak zesmy z Krzysiem ostrzeliwali skrzydlo z gornej czesci korytarza ( na dachu Bastkowa lezala i oczywiscie Chochol nas dorwal z lasu. Krzys sie schowal a ja zaraszowalem do przodu. Tam pustki, wiec na gore i po plecach Bastkowej. Patrze na dol a tam Bastek Rymka goni, wiec go ostrzelalem i sie musial schowac za drzewo, Rymek sie mogl spokojnie reloadowac. Zza drzewa mu tylko but wystawal , wiec jak cala seria tam poszla to w koncu trafilem. Zlazlem na dol i z okna jeszcze dorwalem Michala.
A trauma najwieksza jak dostalem ze steyra Chocholowego z pol metra. Na szczescie w gogla (miedzy oczy oczywiscie), ale tak mi zadzwonilo w glowie, ze przez chwile nie wiedzialem co sie dzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ASG grupa Michalin i okolice Strona Główna -> RELACJE ZE STRZELANEK ORAZ ZDJECIA WSZELAKIE Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin