 |
ASG grupa Michalin i okolice Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Sob 19:28, 13 Wrz 2008 Temat postu: Sajt Shamo, "man-hunt" na "49-tym" :) |
|
|
Strzelaneczka wyszła dość sprawnie nawet jak na granie w Wwie. 3 auta, a na miejscu zastaliśmy... dwie inne drużyny. Jakoś się sajtem podzieliliśmy i hajda - najpierw flagi pomiędzy domkami działkowymi w totalnym buszu; zbieranie owoców wszelakich w czasie rund itp. Grilla Bliźniak team jak zwykle rozstawił, nawet wizytująca nas policja była bardzo miła. Dzień jak w raju. Ale ale - żeby tego było mało ni stąd ni z owąd wypadło dwóch takich co księżyca szukali z krzaków. Po krótkim zapoznaniu, czyli kiedy dowiedzieli się, że gramy do 250 fps rzucili nam "wyzwanie"
"To możemy tak zagrać, że my we 2óch (320 i 380 fps bodajże) pójdziemy gdzieś tam i zaczekamy na Was"
Upewniliśmy się, czy chcą grać we 2óch na nas wszystkich, ale chcieli. Sam najpierw uznałem, że to nuda będzie, ale jakoś drużyna mnie przekonała
Chłopaki z "49-go rekonesans składu" poszli a myśmy liczyli 3 minuty.
No i teraz; jak powinna wyglądać taka runda:
Idziemy, a oni gdzieś skampieni. Pierwszą serią kładą kilku naszych, reszta się rozprasza. Tłuką po krzakach aż zdejmą ile się da, osłaniają się wzajemnie itp, a my próbujemy podejść. Koniec końców zakładałem jednak, że wygramy ze sporymi stratami.
A jak wyglądała runda?
Już od początku wszyscy się przekrzykiwali kto zdobędzie fraga na "obcych". Te 3 minuty dłużyły się wszystkim strasznie, Niczy dzielnie pilnował uczciwości. W końcu ruszyliśmy. Rundy nie ma co opisywać dalej. Tyralierą, nikt od nas nie dostał; dwaj chojracy zdjęci. Przez kogo? Oczywiście przez naszych dwóch statsiarzy Kowal i Seba po fragu złapali za co dostaną odznaczonko specjalnie udekorowane, a pozostali biorący udział standardowe.
Ta runda była jedynie drobną atrakcją, ale miło widzieć jak każdorazowo ludzie myślą "oni nie mają takich fajnych mundurów ani broni, sklepiemy bez problemu", a potem dostają wpierdziel
Tak czy siak dalej graliśmy na garażach - bardzo fajny sajt, chyba nigdzie indziej takich gór nie ma jak nasypy na tych fortach. Rozgrywka nabrała smaku wertykalnego
Masa dobrych akcji, ale to potem.
Dla mnie najmilszym zaskoczeniem były zmasowane wizyty dzisiaj ekipy oldschoolowej; Burgunt i Johnny się pojawili pierwszy raz od spokojnie roku, no i Mikuś z wakacji wrócił do strzelanek.
Strzelanka miooodzio!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roddy
Sierżant

Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radość stolica reszta okolica :)
|
Wysłany: Nie 14:28, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
coś nikt nic nie pisze to ja coś wyskrobię...ogólnie strzelanka zacna,ciekawy sajcik na a co najważniejsze dla większości był to nowy sajt a wiadomo że na takich gra się najlepiej.Strzelaliśmy się długo,do tego jeszcze mogliśmy sobie popatrzeć na pr0 ekipy i nawet z 2 wymiataczami pograć...nie podobało mi się tylko akcja jak jedna z pr0 ekip przechodziła sobie górą fortu i ostrzelała kowala jak graliśmy rundkę,kolesie musieli być naprawdę z siebie dumni że "zabili" jednego z naszych,w końcu to nie lada wyczyn
No i jeszcze dodam że ogródki działkowe z tymi zdewastowanymi domkami były fajniejsze od garażów i zdecydowanie za krótko tam pogralismy o !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Nie 14:35, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ekipa strzelająca z góry to jakieś cioty były i nie warto o nich mówić. Niestety Bozia poskąpiła niektórym rozumków i tyle. Współczuć im należy, bo urodzili się kalekami. A następnym razem na sajt wezmę po prostu wiatrówkę i zobaczymy wtedy kto będzie do kogo strzelał
Rzeczywiście za mało trochę domków graliśmy; wydaje mi się że to z braku scenariusza jakiegoś konkretnego. Następnym razem zanim się tam wybierzemy to przygotujemy cosik na kształt. Czyszczenie wietnamskich wiosek, czy inny przemarsz przez tereny wroga trzeba tam grać a nie standardową wyżynankę.
No i pisać ludziska - czyżby znów Wam klawiatury los odebrał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roddy
Sierżant

Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radość stolica reszta okolica :)
|
Wysłany: Nie 14:49, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czyszczenie wietnamskich wiosek...LOL trzeba to koniecznie zagrać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roddy dnia Nie 14:51, 14 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Starszy Kapral

Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wietnamu. Operacja tet.
|
Wysłany: Nie 16:41, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No i TAK
Strzelanka rewelacja od A do Z
dużo godzin, dużo kulek, dużo biegania, dużo skradania, dużo adrenaliny, dużo smiechu... i w ogóle wszystkiego dużo
No i początek świetny, szczególnie te ogródki działkowe, szkoda, że dłużej tam nie zostaliśmy nie było żadnych reguł, systematyczności ani schematów... mnie trochę przypominało to jednak Wietnam, szcególnie, kiedy robiło się pochmurno i siąpił deszczyk jak jakaś opustoszała w trakcie wojny Kambodżańska wioska i wszędzie wysokie krzaki...
Garaże też nie najgorsze, ale to jednak nie to samo, chociaż wszyscy dalej się świetnie bawiliśmy.
Nie zapomnę akcji, kiedy broniliśmy flagi przy bunkrze, zastawiłem się jakimiś drzwiami od szafy niczym tarczą balistyczną stojąc bokiem do garażu i mając wał za plecami wyglądam i widzę jak Niczy z ekipą idą wzdłuż fortu w moją stonę, nie domyslają się że tu jestem ...
... i nagle słyszę jak ktoś zeskakuje z garażu mi gdzieś za plecami, dalej będąc za "tarczą" odwracam broń w tym kierunku i celuję w winkiel, zza rogu wychyla się Chochoł, już widzę jak zdziwony mysiał być wycelowanym w niego coltem wciskam spust i... PSSSssyyyy cały gaz "uciekł" mi z broni A Chochoł z odedchnieniem i niemal usmiechając się powiedział -Nie żyjesz- ale miałeś farta
Innym razem pilnowałem flagi leżącej na skrzyżowaniu głownym, położyłem się na tyłach garaży od strony fosy i wału -Tędy zawsze idą- myslę sobie, dwie drózki do pilnowania... i nie pomyliłem się, jakieś 2-3 minuty pózniej zauważyłem skradających się Bliżniaków narazie są za krzakami, poczekam aż się zbliża żebym miał większe szanse chociaż miałem cykora, że to oni mnie potną przez te krzaki ...
i nagle seeeria i szłyszę jednago blizniaka jak mówi -Dostałem- uff (dobrze mieć kompana na dachu, o którym się nie wie ) odrazu wycelowałem w drugiego, jeden strzał i -Dostałem- He He wzorowa akcja, jedna seria (Seba) i jeden strzał (ja) i w ciągu może 3-4 sekund nie było ani Crasha, ani Rastina jak jeden dobrze "naoliwiony" i współgrający Team
Dużo śmiechu było kiedy Rudy i Chochoł oblężyli mnie będąc na wale, a ja siedziałem ostrzeliwany za drzewem kiedy tylko wyjrzę, Chochoł wali spreżyną, w drugą stronę G36C Rudego koniec końców upolował mnie ten drugi strzałem w... pośladek kiedy za bardzo się wychyliłem ukrywając się przed kulkami Chochoła
Było też dużo innych akcji (ale opiszę ję kiedy lepiej sobie przypomnę) jak chociażby headshot jaki sprzedałem Crashowi z odległosci około 15 metrów, prosto w gogle
No i polowanie na dwóch "ciężko uzbrojonych" chłopaki z "49-tego " dali plamę, totalna klapa z ich strony... A Nasza akcja i drużyna MIODZIO, po podziale obowiązków, każdy wiedział co ma robić i gdzie iść jak jeden duży dobrze działający organizm TO BYŁO ĆOŚ
Kurcze jestem NAPRAWDĘ ZADOWOLONY z tej strzelanki oby takich więcej i oby tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elvis dnia Nie 17:21, 14 Wrz 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mlody
Plutonowy

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radość
|
Wysłany: Nie 19:50, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Do Cwierćdobiaka wytrzymali:
-Danioł
-Kowal
-Rudy
-Elvis
-Mlody
-Dawid
Relacje napisze pozniej bo teraz nie mam czasu ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kowal
Młodszy Chorąży

Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: EldoRadość
|
Wysłany: Nie 22:49, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zaprawdę godne jest i sprawiedliwe co Młody rzecze, Tak Chochole przypilnowałem wyżej wymienione osoby wytrwały do godziny 19
No ludziska, strzelanka naprawdę superasta, mamy talent wszyscy chyba każdy jest zadowolony dla mnie takim miłym zaskoczeniem było bieganie po naprawdę sporych górkach chyba na żadnym sajcie nie ma takich duzych wzniesień co było kolejnym urozmaiceniem i plusem strzelanki
Przychylam się do wypowiedzi Roddiego, zdecydowanie za krótko strzelaliśmy się na domkach działkowych to naprawdę smaczne miejsce
1. Mimo ze dzień był chłodny, przed pierwszą rundą nieźle się rozgrzałem po przez taszczenie wora kulek na góre, to akurat było proste, gorzej mi poszło zejście z nimi po glinie ale koniec konców dałem radę
długie zapoznanie z terenem i znalezienie odpowiedniego miejsca.
Juz runda pierwsza runda, zawsze lubię opisywać pierwszą rundę na nowym terenie, ma to swój klimat Start! co robić ? pobiegłem sciezką tyle ile się dało, strecilem w lewo i utopiłem się w krzakach, widzę Niczego on mnie nie, z krzunów parę kulek Dostał! co dalej robic przeskoczyłem na drugą stronę ścieżki tak był nie pamietam kto, ale go zabiłem i chwilę pozniej Roddy mnie pobił kulkami.
2. Jak już oddaliliśmy się od respa i graliśmy przez drogę, po rozpoczęciu rundy wskoczyłem do domku najbliżej drogi, po lewej stronie w krzakach był jeden z braci, odległość z 25m mozę nawet 30, Nawet nie probowałem strzelać serią wprost w niego, bo były znikłe szanse bym go ustrzelił, więc trza spróbować parabolą, broń do góry jedna kulka troszku za blisko spadła, poprawka na wiatr, drugi strzał z mojego punktu widzenie wyglądało to tak jak by dostał w sam czubek głowy spadającą juz kulką, co mnie nie zmiernie ucieszyło jak się poźniej okazało nie dostał w głowę lecz w ramię, ale i tak miało to swój smak, smak spadającej kulki na wroga Dalej wyskoczyłem z domku i powędrowałem dalej w kolejnej chatce był juz Seba, nawet, nawet bardzo dobrze nam wychodzi porozumienie się bez głosu, Sebek po majtał troszku rękami i już wiedziałem gdzie jest wróg, konkretnie Rudy i Chochoł. Troszkę się tam poplątałem, ale w końcu wylądowałem na ścieszce co Chochoł zauważył i poinformował donośnym głosem cały team tych w respie też zabiłem jeszcze Rudego, I mnie zabił ten który przyjął do grupy (czyt. Chochoł) fajna akcja.
3. Jeszcze pamiętam akcyjkę jak wpadłem do jednego nie domku, ale już rezydencji odpicowanej ze Hej! porządek, duże łóżko pościel, szafka z jedzeniem głównie z tesco i kolejny domek z kalendarzem Dżentelmeni 2008r. Kolejny bo już z Sebą znaleźliśmy wcześniej jeden. Więc się tam zadomowiłem a i w oknie taka ładna drewniana zasłonka słyszę ze ktoś idzię odwracam, a tam Burgunt, ale nie mój dom to moja forteca! tam mnie nikt nie dopadnie, zauwazył mnie jak już go zabiłem czyham tam dalej w krzakach czyba Niczy jeszcze był co go zabiłem ale nie pamiętam, potem usłyszałem flagę, zagrałem i zwyciężyłem.
4. A no! ja bym mógł zapomnieć o szanownym "49tym rekonesans skład " tylko tam było ich dwóch, a nie tylu co w nazwie
Przed rozpoczęciem Sebek podszedł do mnie i powiedział " Kowal grajmy uczciwie ja jednego ty drugiego " Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem powinnem powiedzieć Połowę drogi razem z Sebą twardo szlismy <w> wracając do relacji, Kowal jak kot chodzi własnymi ścieżkami
odbiłem w prawo i szybciucho na górę się wdrapałem, idę sobie samotnie, spokojnie tylko słysze z dołu bojowe okrzyki, radość i chęć każdego z was, chęć zdobycia fraga naglę ktoś krzyknął jest za domkiem, który miałem dosłownie pod nogami widzę go wbiega na górę, obserwowałem go dość długo, podszedłem troszkę blizej był juz za drzewem jakieś 10 m przede mną, nacisnąłem spust, wyszedł i wpadł na serie kulek czułem się wtedy tak zajebiście
Zmiana, czas na garaże!
1. Jakoś pobiegłem, wiem ze kogoś zabiłem byłem już dość blisko flagi i dostałem naprawdę okropnego, mocnego heada! w samą skroń! odwróciłem się podniosłem ręce i wracam do respa, na górce zobaczyłem nieprzyzwoitą grupkę ofiar psiego wytrysku! sorry za to słownictwo ale zdenerwowali mnie straszliwie! jeszcze krzyczą " Do ciebie juz nie strzelamy ty juz nie zyjesz ( i pedalski smiech)" A ch.. i w D... i na imię. Następny raz zabiorę ze sobą wiatrówkę którą komuś odstąpię a sam wezmę bazookę na ziemniaki zasilającą karbidem zasięg ? spokojnie granice 100m testowana z naklejką "Gerber" chyba brzoskwiniowo-marchewke xD wtedy nastukam im headów i zrobię frytki bedzie taka szybka Lekcja, Temat; Nie denerwować Kowalika!
Na tej strzelance stopa była juz całkiem zgrana z resztą mnie(za co Chochoł mi już cos obiecał ) , więc biegałem dużo biegałem głównie górą, ale to nie przynosiło ciekawych efektów głównie już przy końcu trasy ktoś mnie zabijał. więc zrezygnowałem z tej formy gry i wpadłem na inny pomysł zaskoczenia ale to za chwileczkę bo przypomniała mi się akcja ;
2. Startujemy blizej bramy, ul. Idzikowskiego Rasz drogą, przez środek respa, tam w szczelinę miedzy garażami zaraz za mną Danioł, już jesteśmy po drugiej stronie na górce Rudy, we dwóch seria nie dała rezultatu, zdradziliśmy się gdzie jesteśmy, ja nie wiele myśląc kic w krzaki Danioł został ale nie za długo bo Rudy go wyhaczył i zabił, mnie nie zarejestrował ze tam byłem, obserwowałem go cichutko leząc w pokrzywach akurat gdzieś poszedł wiec jedyna szansa! szybko wyrwałem w stronę hangaru, przytuliłem sie do ściany, Rudy był gdzieś nade mną więc nie ma jak mnie zabić, już runda długo się ciągła więc pomyślałem ze nie zostało dużo osób i pobiegłem po flagę co mi się opłaciło bo wygraliśmy
Więc jak już nie biegałem po górach, to kilka rund chciałem zagrać tak ze biegnę nie zauważony do hangaru tam kilka pomieszczeń się łączy co daje 100% podejście blisko wroga, nawet to dobrze wychodziło kilka fragów udało się złapać nawet raz flagę dorwałem
3. Dobra, jak już tam parę osób uciekło zaczynamy bliżej ulicy, szybko miedzy garaże jedne, drugie zaraz, zaraz tam nikogo nie ma więc wracam się z powrotem, wychylam się za winkla, tam tak Crash, Rastin i Rudy byli tak ustawieni ze wszyscy byli bokiem do mnie i prawię w jednej lini tak ze miałem ich jak na talerzu więc szyba seria i wszystkich dorwał, ale zabrakło mi już obrotu w ręce i nie starczyło mi kąta wygięcia ręki by zabić Roddiego, a drań miał już flagę zabił mnie i uciekł.
Już sam koniec zostało 6 osób, czekających na ćwierćdobiaka Więc składy, przyszło mi na myśl ze by zagrać z tymi których sam zaprosiłem do nas. Więc wyglodało to tak:
Team: Sami swoi lub Młodsi
Dawid
Młody
Kowal
Team: Starsi
Elvis
Rudy
Danioł
zostało nam 30 min do 19 :00 zagraliśmy chyba 3 rundki
Wyglądało tak że wszystkie wygraliśmy, Bardzo dobrze mi się współpracowało z ziomkami ze starej klasy, plan był prosty Młody idzie lewą stroną, Ja środkiem a Dawid prawą. Zawsze udawało mi się przeżyć do końca. Pierwszą rundę wytrzymałem z Młodym, drugą z Dawidem a trzecią sam, musiałem zabić Danioła i Elvisa co mi się udało
Ha! Wyprzedziłem wszystkich w liczbie ćwierćdobiaków, już piąty patrzeć od daty wymyślenia to już dużo
ViVaT ASG MICHALIN !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Moderator
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KMD - Królestwo Kambodża (Aleksandrów)
|
Wysłany: Nie 23:01, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Strzelanka wyczesana szczególnie z nową bronią.
Działki fajna sprawa choć na początku miałem wiele zastrzeżeń co do nich ale po 2 rundach spodobały mi sie
2 runda. Startujemy go go go biegiem prosto a potem w lewo w krzaki z Sebą i Młodym chowamy sie za jakimś domkiem mija jakieś 4 minuty słyszymy flaga puszczam serie po krzakach przy fladze i pare osób wychodzi z rękami w górze Seba skoczył po flage i wygraliśmy.
Teraz garaże zaczynamy na skrzyżowaniu bliżej wjazdu Kowal rzucił propozycje żebym się gdzieś skampił więc poszedłem za drzewko posiedzieć sobie. Nie czekałem długo bo nagle pojawił sie jeden z bliźniaków idący przy garażu seria nie żyje zaraz wyskoczył rudy biegnąc przez skrzyżowanie i strzelając na oślep puszczam serie i następny frag pod lufe podszedł mi jeszcze Roody tak samo jak reszta poległ . Na re5pie okazało sie że za plecami miałem Elvisa skampionego w którymś garażu który nie wiedział co sie dzieje i myślał że ja jestem tym złym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Starszy Kapral

Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wietnamu. Operacja tet.
|
Wysłany: Pon 0:05, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ano tak Dawid, ano tak własnie było w twej ostatniej akcji bo słyszałem broń i widzialem tylko schodzących się do respa ludzi a że byli tam i nasi i ich, nie widziałem czy to nasz broni flagi, czy wróg oczyszcza przedpole. A za twoimi plecami od stróżówki skradał sie Crash, ale go zaszedłem od tyłu i sprzedałem head'a jakby nie patrząc obaj obroniliśmy flagę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madzia
Sierżant

Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:58, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
1.No to go go go
[link widoczny dla zalogowanych]
2.Franek
[link widoczny dla zalogowanych]
3.Kowal zabija Franka
[link widoczny dla zalogowanych]
4.Roddy
[link widoczny dla zalogowanych]
5.Chochoł
[link widoczny dla zalogowanych]
6.Młody
[link widoczny dla zalogowanych]
7.Chochoł i Burgunt w pozycjach ciekawych
[link widoczny dla zalogowanych]
8.Radość Niczego
[link widoczny dla zalogowanych]
9.Najstarsza MP5 Chochoła
[link widoczny dla zalogowanych]
10. Część jednego z team-ów
[link widoczny dla zalogowanych]
11. Jeden z team-ów
[link widoczny dla zalogowanych]
12.Seba
[link widoczny dla zalogowanych]
13.Blizniak i Niczy
[link widoczny dla zalogowanych]
14.Niczy
[link widoczny dla zalogowanych]
15.Franek z flagą
[link widoczny dla zalogowanych]
16.Dziwna pozycja Seby ;p
[link widoczny dla zalogowanych]
17.Chochoł
[link widoczny dla zalogowanych]
18.Join-t-he party!
[link widoczny dla zalogowanych]
19.Kowal z tabliczką
[link widoczny dla zalogowanych]
20. Mapet
[link widoczny dla zalogowanych]
21. RE5P
[link widoczny dla zalogowanych]
22. Relax
[link widoczny dla zalogowanych]
23. Kucharz
[link widoczny dla zalogowanych]
24. Mikuś
[link widoczny dla zalogowanych]
25. I ruszyli na 49 Rekonesans Sklad
[link widoczny dla zalogowanych]
26 .c.d.
[link widoczny dla zalogowanych]
27. cd.
[link widoczny dla zalogowanych]
28. c.d.
[link widoczny dla zalogowanych]
29. Jeden z team-ów
[link widoczny dla zalogowanych]
30. Seba zdobywa fraga
[link widoczny dla zalogowanych]
31. Jedzonko
[link widoczny dla zalogowanych]
32. Walka z M4 trwa
[link widoczny dla zalogowanych]
33. Wszyscy chętnie pomagają
[link widoczny dla zalogowanych]
34. Chochoł wyczuwa co jest M4
[link widoczny dla zalogowanych]
35. 49 Rekonesans Sklad
[link widoczny dla zalogowanych]
36. Przeprowadzka
[link widoczny dla zalogowanych]
37. Grilloprzenośnik
[link widoczny dla zalogowanych]
38. Ciężkie chwile Młodego
[link widoczny dla zalogowanych]
39. c.d. Ciężkie chwile Młodego
[link widoczny dla zalogowanych]
40. Prawy profil Mikusia
[link widoczny dla zalogowanych]
41. hmmm
[link widoczny dla zalogowanych]
42. Polowanko
[link widoczny dla zalogowanych]
43. Mapet
[link widoczny dla zalogowanych]
44. Był też grill, w tle zaduma
[link widoczny dla zalogowanych]
45. Widok z RE5Pa
[link widoczny dla zalogowanych]
46. Widok z RE5Pa c.d.
[link widoczny dla zalogowanych]
46. Mikuś ze Steyr'em mym
[link widoczny dla zalogowanych]
47. ...
[link widoczny dla zalogowanych]
48. Był też Jasiek
[link widoczny dla zalogowanych]
49. Makijaż
[link widoczny dla zalogowanych]
50. Roddy i Mapet
[link widoczny dla zalogowanych]
51. Elvis
[link widoczny dla zalogowanych]
52. Młody
[link widoczny dla zalogowanych]
53. Lewy profil Mikusia
[link widoczny dla zalogowanych]
54. Szukamy śrubki...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roddy
Sierżant

Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radość stolica reszta okolica :)
|
Wysłany: Pon 20:43, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
fajowo że ludzie znowu podejmują się robienia fotek i potem jest co pooglądać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kowal
Młodszy Chorąży

Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: EldoRadość
|
Wysłany: Pon 22:40, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie Jeszcze czekamy na te które Sista robiła
Miał bym malutką prośbę dawno nie miałem nowych zdjęć, Chochol wstawisz mi przy okazji do profilu zdj. Nr 3 i 19
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emilka
Starszy szeregowy

Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:18, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no proszę, proszę! Strzelaneczka w Warszawie?
i co ja tu robię?
brak strzelanek udziela mi się niezwykle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Wto 11:58, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wypasik, wypasik, rzeczywiście dużo milej jest gdy do relacji foty są dołączone Każdy może zobaczyć jak czasem śmiesznie wygląda chodząc w przykucu z przykrótką MP5ką polepioną taśmą Bo ze środka to sobie zawsze myślę - "ale jestem niewidzialny, i jeszcze te kocie ruchy" - a potem patrzę na siebie na fotce i śmiech
Fotki Sisty spróbuję przed wyjazdem wrzucić także.
Kowal - wrzuciłem Ci to z tabliczką. Zabijanie Franciszka chaotycznie wygląda i trochę krzywdzące dla samego Franciszka by było
Emilka się pojawiła z daleka! Hell yeah! Pozdro, pozdro! Skrobnij cosik jak u Ciebie. Może być nawet w tym temacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|