Forum ASG  grupa Michalin i okolice Strona Główna ASG grupa Michalin i okolice
Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zMIENIAmy sajt - ZAMECZEK

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ASG grupa Michalin i okolice Strona Główna -> RELACJE ZE STRZELANEK ORAZ ZDJECIA WSZELAKIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudy
Sierżant
Sierżant



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:30, 20 Paź 2008    Temat postu: zMIENIAmy sajt - ZAMECZEK

Wybiegałem się za cały tydzień. Po raz kolejny teren rozgrywki dał mi możliwość zafundowania sobie wycisku kondycyjnego.
Chochoł sprawił mi dużo frajdy zarządzając rozgrywkę na shotguny.
Szczególnie po Mieni, po której miałem małego kaca moralnego
- była tam ogromna dysproporcja w uzbrojeniu. Karabiny elektryczne vs. shotguny i inne kulkoplujki nie dają w terenie leśnym zbyt dużej szansy tym drugim, nawet pomimo przewagi skill'a. Co z tego, że zabijałem jednego za drugim, skoro nie dawało mi satysfakcji pokonanie praktycznie bezbronnego shotgunowca czy cymowca.
Myślę jednak, że na zameczku te osoby sobie odbiły i zrewanżowały.
Było dużo ciekawych akcji i sytuacji, zapewne różne osoby opowiedzą w postach poniżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roddy
Sierżant
Sierżant



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radość stolica reszta okolica :)

PostWysłany: Pon 17:57, 20 Paź 2008    Temat postu: Re: zMIENIAmy sajt - ZAMECZEK

Rudy napisał:
Co z tego, że zabijałem jednego za drugim, skoro nie dawało mi satysfakcji pokonanie praktycznie bezbronnego shotgunowca czy cymowca.


Nie wiem czy tylko to moje odczucie ale to zabrzmialo tak bardzo pr0 Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudy
Sierżant
Sierżant



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:09, 20 Paź 2008    Temat postu:

Ehh .. Roddy, czytanie ze zrozumieniem : 2- !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chochol
Ojciec Założyciel
Ojciec Założyciel



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Michalin of course

PostWysłany: Wto 15:33, 21 Paź 2008    Temat postu:

Strzelanka oczywiście dla odmiany bardzo przyjemna. Oczywiście watek dysproporcji uzbrojenia tylko tym bardziej pokazuje po co jest limit. Wiadomo, że wyzwanie większe walczyć z lepiej uzbrojonym wrogiem, ale jednak bywało dość irytujące gdy wroga widziało się za daleko na strzał, po czym dostawało się od niego serię. Dlatego też zarządziłem na zameczku rundę shotgunową. Wiem, że nie wszystkim one pasują (patrz Seba na przykład) i ogólnie rundy te nie są robione przeze mnie "po prostu" tylko po to, żeby chociaż te kilka rund wsyscy mieli dokładnie równe szanse. Takie rundy nie będą potrzebne kiedy wszyscy zejdą na równy limit 250 fps. A póki co - muszę przyznać, że grało mi się naprawdę fajnie dopiero na zameczku na shoty. Dopiero wtedy miałem zajebiaszcze akcje, które mogę poopowiadać znajomkom spoza asg. Tak więc po raz kolejny proszę o przypiłowywanie limitów - pech chciał, że tym razem chrono jakoś znów padło (jakiś sabotaż? Laughing ) i nie sprawdziłem postepów w spadkach fps, ale na najbliższym mitingu będą cięcia. Nie ma postepu w osłabianiu broni - shotgun czeka.

Składy i inne aktualizację najpewniej dopiero jutro ogarnę; kompa nie mam chwilowo swojego.

Tymczasem kilka akcyj z rund shotgunowych opiszę, bo dawno nie miałem takiej frajdy z mordowania. Ogólnie najlepszą zabawę miałem na Zameczku gdy zostało już tylko 9 osób. W moim teamie były 4, w przeciwnym 5. No i kilka rund miałem tak udanych, że wybijałem 4ech z 5ciu wrogów w danej rundzie - czyli 80% owna Smile

Poza tym zasadziłem 3 kosy (z czego jedna rzeczywiście może niezbyt poprawna, bo Dawida uderzyłem shotgunem na odlew jak bym chciał strzelić a nie zdążył a Dawid mnie postrzelił w tym samym momencie i zeszliśmy we 2óch, choć chyba nie powinien Dawid zejść, bo zrobiłem uderzenie w zbyt mało oczywisty sposób sugerujący, że o to mi chodziło. Za to pozostałe 2 "kosy" czy raczej "kolby" były bardzo udane, z czego najlepsza wyglądała następująco:

Zostałem sam. W ciemnym korytarzyku między pokojami. Z jednej strony był Młody II, a z drugiej Elvis. Pokrzykiwali do siebie, nie byli pewni czy nie uciekłem z tej ciemnicy chwile wcześniej. Tak czy siak wtuliłem się w dziurę w ścianie i obiecałem sobie, że kiedy wskoczą we 2óch na sygnał jak się umawiali nie strzelę i poczekam aż się zabiją wzajemnie myśląc, że stoję na środku Smile Tak czy siak na umówiony sygnał najpierw nie wskoczył żaden (ciekawe czy to omówili Razz), a potem na drugi sygnał wskoczył tylko Młody II (ciekawe czy Elvis w ogóle by tam kiedys wszedł) i zaczął strzelać w ciemność. Ja tymczasem stałem obok niego - jakiś niecały metr i patrzyłem spokojnie jak strzela w głąb pomieszczenia. Wesoło mi było niezmiernie; Młody II w końcu przestał strzelać, cos krzyknął do Elvisa więc uznałem, że styknie tej zaczajki i dźgnąłem go stojąc tuż obok - a zdziwienie jego było mi nagrodą za wszelkie trudy poniesione w dniach jakie nastapiły od poprzedniej strzelanki Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudy
Sierżant
Sierżant



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:36, 21 Paź 2008    Temat postu:

Co prawda obiecałem sobie i Wam powstrzymać się od wypowiedzi a propos limitu, ale nie mogę się powstrzymać od komentarza a propos mowy o dysproporcji - szczerze wierzę, że jest potencjalnie konstruktywny.

Uważam, że limit ustanowiony na poziomie 250fps nie zmieni istotnego problemu dysproporcji. Może tylko bardzo nieznacznie go zmniejszy.
Uważam, że ustalenie limitu na niewiele większym poziomie najmniejszej dostępnej normalnie na rynku sprężyny M80 spowoduje szybkie wyeliminowanie dysproporcji i wpłynie pozytywnie na rozwój grupy.

Najpierw naukowy fakt : Sprężyna M80 teoretycznie daje 80m/s = 262fps, czasem minimalnie mniej, czasem minimalnie więcej, zależnie od długości lufy.

Uzasadnienie:
Dużym problemem dla wielu ludzi i barierą przed kupnem nowej/lepszej/mocniejszej repliki jest konieczność dostosowania się do limitu niemożliwego w większości przypadków do osiągnięcia poprzez zwykłe kupno i wymianą części, i przez to strach przed stratą pieniędzy. Mnie w wielu serwisach praktycznie wyśmiali, kiedy pytałem o taką opcję. Tylko jednej lub dwóm osobom z naszej grupy serwis wywiązał się prawidłowo z zadania. Ilość osób będzie w stanie w kupionym za ciężko zdobyte pieniążki karabinie rozkręcić, zmodyfikiować, i złożyć gearbox'a ? A i to nie gwarantuje rezultatu. Bo trzeba związywać ogniwa, wkładać podkładki .. kilka rozkręceń i skręceń GB i napewno coś się popsuje.

A gdybyśmy mieli limit M80:
Każdy kupuje sobie jaki sprzęt chce i na jaki go stać. Za 100pln z kawałkiem można kupić w świetnym stanie porządnego elektryka. Jak ktoś ma kasę, kupuje coś lepszego, AK cymy za 250pln,jakiegoś JG za 320pln, emKę G&P za 1500pln czy Systema PTW za 3000pln. Co chce.
I wymienia sprężynę. Na konkretny rodzaj, dostępny w sklepie (35pln, pewnie można taniej kupić). Każdy serwis wymieni za grosze, ktoś chce i potrafi to sam wymieni. I wszyscy mają moc na równym poziomie, niezależnie od ceny i lansu. Zadnych wymówek, opowieści o naciąganiu sprężyn itp. Gra jest w pełni wyrównana.

Nie oszukujmy się, 15fps nie zmieni stylu rozgrywki. To tylko 6% różnicy.
A osoby, które obecnie mają bardzo (odstająco) słabszą broń i nie planują kupna czegokolwiek ? A jak ja zbije te 10fps w moim g36c, do równego 250fps, to czy to naprawdę coś zmieni ? Będę musiał podejść najwyżej krok do przodu, a i tak będę poza zasięgiem przeciwnika.

Wiem, nie ten wątek, a dyskusja już się dawno skończyła. I już obiecuję o tym nie pisać. Jakoś po drugiej mocnej kawie naszło mnie, aby jeszcze raz spróbować przemówić Wam do rozsądku, tym bardziej, że tym razem w końcu proponuję konkretne rozwiązanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hannibal
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: michalin ;P

PostWysłany: Wto 21:44, 21 Paź 2008    Temat postu:

Rudy, ja też coś powiedziałem, ale lepiej by może wyglądało jakbyś przeniósł ten post do dyskusji o limicie fpsów, bo przecież taki istnieje.

Jeżeli o mnie chodzi. To tak. Na Mieni grało mi się beznadziejnie. Dawno nie przychodziłem i moje umiejętności, mimo mocnego gnata, zostały daleko w tyle za umiejętnościami wrogiego teamu. Zwykłem chodzić na strzelankach własnymi ścieżkami i się czaić. Jednak jakoś mi to tym razem nie wychodziło. Pewnie spowodowała to euforia związaną z nowym gunem i myślami przed strzelanką jak to ja ich wszystkich wykoszę moim super-mega-wypas-gunem Razz
Tak czy siak Mienia mi nie wyszła. Za to na Zameczku było bosko. Zarówno w rundach z elektrykami jak i z shutgunami na prawdę dobrze się bawiłem. Uważam Zameczek za świetny sajt. Nie wiem czemu różni ludzie mówili przed wyjazdem z Mieni, że Zameczek jest schematyczny i nudny. Może pomógł pomysł na rozegranie scenariusza z dwoma flagami ustawionymi inaczej niż wcześniej. Nie wiem. Mniejsza z tym. Grunt, że jest to sajcik umożliwiający zarówno szaleńczy rush po otwartym polu, zaczajenie się w gaju młodych drzewek i co mnie się najbardziej podobało, atak pozycyjny. A mianowicie wszędzie po tym terenie rozsiane są małe zagłębienia, parowy, górki i inne dołki, w których można się świetnie schować. Dlatego idealnie sprawdzała się obrona leżąc w jednym z takich dołków lub też atak polegający na oddaniu serii poczekaniu aż przeciwnik się schowa i ruszeniu biegiem do następnego dołka, który byłby korzystniejszy.

Akcji żadnych niesamowitych nie było może poza jedną rundką pod koniec dnia kiedy było już tylko 9 osób w moim teamie Chochol, Sławny i Kowal, w przeciwnym Elvis, Dawid, Rudy, Młody i Seba. Kowal zabił Chochoła i dwóch przeciwników, ja Sławnego i trzech przeciwników i tak z bilansem fragów większym niż drużyna przeciwna wygraliśmy:DVery Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hannibal dnia Wto 21:45, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chochol
Ojciec Założyciel
Ojciec Założyciel



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Michalin of course

PostWysłany: Śro 12:18, 22 Paź 2008    Temat postu:

Rudy napisał:
Uzasadnienie:
Dużym problemem dla wielu ludzi i barierą przed kupnem nowej/lepszej/mocniejszej repliki jest konieczność dostosowania się do limitu niemożliwego w większości przypadków do osiągnięcia poprzez zwykłe kupno i wymianą części, i przez to strach przed stratą pieniędzy. Mnie w wielu serwisach praktycznie wyśmiali, kiedy pytałem o taką opcję. Tylko jednej lub dwóm osobom z naszej grupy serwis wywiązał się prawidłowo z zadania. Ilość osób będzie w stanie w kupionym za ciężko zdobyte pieniążki karabinie rozkręcić, zmodyfikiować, i złożyć gearbox'a ? A i to nie gwarantuje rezultatu. Bo trzeba związywać ogniwa, wkładać podkładki .. kilka rozkręceń i skręceń GB i napewno coś się popsuje.


Temat limitu został zamknięty, ale skoro zakradł się do relacji to nań odpowiem po raz tysięczny; nikt nikomu nie każe kupować drogiej repliki i jej zmieniać/psuć czy cokolwiek tam jeszcze ktoś chce z nią robić. Grupa ma limit i to osoba z bronią powinna się dostosować a nie grupa. ASG Michalin powstało właśnie po to, by nikt nie gadał o preclufach i super nowych sprężynach w gb. Powstała po to, żeby można było wpaść się postrzelać z pistoletem z kiosku za 15 zeta i tez mieć frajdę i jako takie szanse w partyjce.

A teraz proszę już nie wracać do tego tematu.

Squady:

Team 1:
1. Zojka
2. Sławny (Ć)
3. Mikuś
4. Oldziak
5. Michał
6. Ksawer (Ć)
7. Kowal (Ć)
8. Chochoł (Ć)


Team 2:
1. Seba (Ć)
2. Elvis (Ć)
3. Niczy
4. Dawid (Ć)
5. Młody (Ć)
6. Laska
7. Księciu
8. Rudy (Ć)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elvis
Starszy Kapral
Starszy Kapral



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Wietnamu. Operacja tet.

PostWysłany: Śro 20:03, 22 Paź 2008    Temat postu:

A ja kupiłem cholernie drogiego gnata i wiem, że nie uzupełni on dysproporcji w umiejetnościach, bo przed wieloma z Was chylę czoła Embarassed i wiem, że Tokyo Marui tego nie poprawi, ale się lepiej czuję Very Happy nawet zdjety przez Chochoła czy Sławnego z shotguna Wink

Wracając:
Nad Mienią jak zwylke w lesie czułem się świetnie Very Happy najlepsza akcja:
- Seba, Rudy i ja biegniemy od dębu po scieżce obok respa do waszej "bazy". Dobiegamy do rzeki rozdzielamy się i słyszę strzały, zaraz Seba i jakiś wróg schodzą, Rudy zdejmuje Ksawera, dobiega do Nas Michał i ginie od kul moich lub/ i Rudego. Idziemy z Rudym do flagi, w obronie Zojka i Oldziak, pierwszą zdejmuje Rudy, drugą ja Twisted Evil Przedpole czyste Cool podchodzę nonszalancko do flagi i zdejmuję ją kiedy od respa idzie zdziwiony Chochoł i postanawia odrodzic się kawałek dalej Wink
No a ja z Rudym zamiast brania nogi za pas, spacer przez srodek chaszczy, Rudy cicho osłania dwrót, a ja niczym czołg taranuję kolejne drzewka i inne przeszkody torując drogę Very Happy po drodze jeszcze Obaj kogoś zabiliśmy Cool nie pamiętam kogo? Ale ten dwrót był Przedni Laughing TAAAK istny ze mnie tank Twisted Evil Wink Laughing

Za dużo spacerowiczów to popsuło i zmiana na Zameczek...

Zabawa też niezła , ale to już nie las. Shotguny były znosne, ale Rundę miałem tylko jedną udaną, kiedy to zdobyłem 3 czy 4 fragi i zostałem sam na placu boju Smile
Popołudnie na shotguny jednak coś wszystkim Nam pokazało Very Happy choć nie jestem zwolennikiem aż tak długiej abstynencji od ognia Auto Crying or Very sad Jednak byłem to w stanie zrozumięc przy małej, końcowej ilości osób i ograniczenia do parteru Zameczku.

No i kiedy Kował pięć razy przeładowywał shota a kulki nie leciały, a ja pękałem ze Śmiechu Laughing Laughing Laughing w końcu jedna poleciała Shocked a ja Uśmiany po pachy zszedłem Laughing

ps. Chchole zmiesciłem się w ciemni i przeszedłem z jednego pokoju do drugiego Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elvis dnia Śro 20:03, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rymek
Moderator



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SoCal Republic

PostWysłany: Sob 6:17, 25 Paź 2008    Temat postu:

|uwaga OFFTOP, po przeczytaniu przeniesiemy lub usuniemy|
Rudy napisał:
aby jeszcze raz spróbować przemówić Wam do rozsądku, tym bardziej, że tym razem w końcu proponuję konkretne rozwiązanie.


a Tobie nikt nie przemowil jeszcze do rozsadku? nie znosze takich wypowiedzi...Wynika z niej jednoznacznie, co wiecej nie trzeba konczyc psychologii zeby to wyczuc, ze stawiasz sie na pozycji majacego racje, ale nie zrozumianego... ja na miejscu Chochola nie tolerowalbym takich wyskokow. raz ok, ale za ktoryms razem to po prostu przestaje byc zabawne.
merytorycznie masz wiele racji, ale ile mozna tlumaczyc ze nie bedzie wiecej niz 250 i koniec. po prostu nie rozumiesz faktu ze kiedys limit wogole nie byl potrzebny i stworzony zostal w zasadzie tylko dla formalnosci.
kiedys celem ludzi byla dobra zabawa a nie osiagniecie 249.99999 fpsa na swojej replice i ustawieniu sie tym samym na pole position.
zycze Ci abys spojrzal szerzej na temat, pod wzgledem dobra grupy, zabawy itp, a nie tylko "wygrywania".
|koniec OFFTOPU|


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PIOTR ZAREMBA
Sierżant
Sierżant



Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nierozumiem pytania?

PostWysłany: Sob 12:47, 25 Paź 2008    Temat postu:

Rudy, "relacje" to nie miejsce na tą rozmowę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudy
Sierżant
Sierżant



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:38, 25 Paź 2008    Temat postu:

Już dobrze, spokojnie. Obiecałem już wiele dni temu nie męczyć tego tematu i nie będę. Wczoraj też Niczy trochę więcej mi opowiedział co to "Stara ekipa" i na czym to wszystko polegało. Dlatego teraz bardziej rozumiem, o co wam chodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ASG grupa Michalin i okolice Strona Główna -> RELACJE ZE STRZELANEK ORAZ ZDJECIA WSZELAKIE Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin